Polskie radary pasywne PET - PCL: niewidoczna tarcza powietrzna oparta na sygnałach DVB‑T i sieciach GSM

Polskie radary pasywne PET - PCL: niewidoczna tarcza powietrzna oparta na sygnałach DVB‑T i sieciach GSM

0 Komentarze Marek Wójcik

5 Minuty

Nowy etap polskiej technologii obronnej

Polska rozwija unikalne radary pasywne, które potrafią wykrywać cele lotnicze, wykorzystując sygnały dostępne w środowisku — od nadajników DVB‑T, przez stacje radiowe FM, po maszty sieci komórkowych GSM. To rozwiązanie opracowane przez konsorcjum PGZ‑Narew ma trafić do systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, wzmacniając krajową tarczę antyrakietową bez konieczności emitowania własnego promieniowania radarowego.

Umowa i harmonogram dostaw

Podczas XXXIII Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach podpisano umowę między Agencją Uzbrojenia a konsorcjum PGZ‑Narew na dostawę 46 Radarów Pasywnej Lokacji (PET/PCL). Zestaw obejmuje 28 sztuk w zamówieniu gwarantowanym oraz 18 w opcji. Wartość zamówienia podstawowego to około 3,9 mld zł brutto, natomiast opcjonalnego — około 1,9 mld zł. Realizacja dostaw zaplanowana jest w latach 2030–2038.

Co to jest radar pasywny PET/PCL?

Architektura systemu

System pasywnej lokacji łączy dwa kluczowe podsystemy: PET (Passive Emitter Tracking) oraz PCL (Passive Coherent Location). PET analizuje emisje własne obiektów — np. sygnały radarów pokładowych, łączy łączności czy transponderów IFF — i na ich podstawie śledzi źródło emisji. PCL wykorzystuje z kolei „oportunistyczne” sygnały otoczenia (radio FM, telewizja cyfrowa DVB‑T, GSM), które odbijają się od obiektów powietrznych; różnice faz i czasów przybycia sygnału na rozproszone stacje pozwalają lokalizować cele.

Dlaczego połączenie PET + PCL ma sens?

Połączenie obu trybów detekcji za pomocą modułu fuzji danych znacznie zwiększa skuteczność wykrywania. PET daje informacje o aktywnych nadajnikach pokładowych, zaś PCL pozwala „widzieć” obiekty niemające własnej emisji, np. nieaktywne drony czy pociski manewrujące. Fuzja sygnałów poprawia odporność na zakłócenia i zmniejsza liczbę fałszywych alarmów.

Funkcje i cechy produktu

  • Niewykrywalność: brak emisji własnej sprawia, że system nie jest widoczny dla przeciwnika i nie staje się celem naprowadzania przeciwradiolokacyjnego.
  • Wykrywanie bez sygnału aktywnego: wykorzystanie sygnałów DVB‑T, FM i GSM do detekcji obiektów niemających własnych nadajników.
  • Precyzyjna klasyfikacja: analiza parametrów ruchu i sygnałów pozwala rozróżnić drona, samolot i pocisk manewrujący.
  • Moduł fuzji: łączenie danych PET i PCL w celu poprawy jakości śledzenia i odporności na zakłócenia.
  • Integracja z systemami rakietowymi: szybkie przekazywanie śledzenia do zestawów Narew i Wisła (Patriot).

Porównanie z radarami aktywnymi

Radary aktywne emitują fale radiowe i mierzą echo, co daje wysoką rozdzielczość i zasięg, ale jednocześnie ujawnia pozycję stacji radarowej. Radary pasywne nie emitują sygnału, co zapewnia dyskrecję i odporność na ataki skierowane na źródło emisji, jednak ich skuteczność zależy od dostępności zewnętrznych źródeł sygnału i topologii terenu. Połączenie rozwiązań wielowarstwowo w systemie obrony pozwala wykorzystać zalety obu podejść: aktywne radary dalekiego zasięgu (Wisła/Patriot) i pasywne systemy krótkiego zasięgu (Narew) współpracują, tworząc spójną tarczę obronną.

Zastosowania operacyjne i scenariusze użycia

Radary PET/PCL znajdą zastosowanie przede wszystkim w warstwie krótkiego zasięgu systemu Narew, chroniąc obszary miejskie, bazy wojskowe i infrastrukturę krytyczną przed dronami, samolotami, śmigłowcami i pociskami manewrującymi na niskich i średnich wysokościach. Dzięki pasywnej detekcji system doskonale sprawdzi się w operacjach, gdzie konieczna jest dyskrecja lub gdy przeciwnik stosuje zaawansowane środki wykrywania i naprowadzania na źródła emisji.

Rynkowe i strategiczne znaczenie

Inwestycja w radary pasywne wzmacnia suwerenność technologiczną Polski: konsorcjum PGZ‑Narew, z udziałem wielu krajowych firm z branży obronnej, dostarcza w pełni krajowe rozwiązanie. Montaż takich systemów zwiększa odporność kraju na próby neutralizacji systemów obronnych i zmniejsza zależność od zewnętrznych dostawców. Dla rynku technologii wojskowych to sygnał, że rozwiązania pasywne stają się istotną częścią wielowarstwowej architektury obronnej.

Skład konsorcjum i rozwój ekosystemu

Konsorcjum PGZ‑Narew tworzą: Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. (lider), Huta Stalowa Wola S.A., Jelcz Sp. z o.o., Mesko S.A., Ośrodek Badawczo‑Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej S.A., PCO S.A., PIT‑Radwar S.A., Wojskowe Zakłady Łączności Nr 1 S.A., Wojskowe Zakłady Uzbrojenia S.A., Wojskowe Zakłady Elektroniczne S.A. oraz Zakłady Mechaniczne Tarnów S.A. Tak szeroka baza wykonawcza wspiera rozwój krajowego łańcucha wartości w obszarze systemów radarowych i elektronicznych.

Dlaczego to ma znaczenie dla obywateli

Ciche monitorowanie nieba i szybka wymiana danych z zestawami obronnymi podnoszą poziom bezpieczeństwa ludności. W obronie przeciwlotniczej czas oznacza życie — im szybciej system wykryje i zidentyfikuje zagrożenie, tym większa szansa na jego skuteczne zneutralizowanie. Umowa na 46 radarów to nie tylko kontrakt gospodarczy, ale inwestycja w bezpieczeństwo, która może ochronić infrastrukturę i życie obywateli.

Podsumowanie

Radary pasywne PET/PCL to krok w kierunku nowoczesnej, zintegrowanej i odpornej obrony powietrznej. Dzięki wykorzystaniu sygnałów DVB‑T, FM i GSM oraz fuzji danych z PET, Polska zyskuje narzędzie, które uzupełnia istniejące systemy i zwiększa szanse skutecznej ochrony przestrzeni powietrznej.

Źródło: spidersweb

Hej, tu Marek! Pasjonuję się AI i światem gier. Piszę o trendach, testuję nowe narzędzia i chętnie dzielę się swoją opinią o cyfrowej przyszłości.

Komentarze

Zostaw komentarz