5 Minuty
Po latach komunizmu polski rynek kapitałowy zaczął budować się niemal od zera — i od pierwszych dni wybrał cyfryzację zamiast odtwarzania przestarzałych, papierowych procedur. Reaktywacja Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie (GPW) 16 kwietnia 1991 r. to symboliczny początek nowej epoki: na pierwszej sesji notowano zaledwie pięć spółek, a obrót sięgnął nieco ponad 2 tys. zł. Już wtedy istotna była gotowość rynku do wdrażania nowoczesnych rozwiązań technicznych.
Dematerializacja zamiast immobilizacji — strategiczna przewaga
Najbardziej rozpoznawalnym atutem polskiego rynku była decyzja o pełnej dematerializacji papierów wartościowych. W odróżnieniu od immobilizacji, gdzie papierowe dokumenty są przechowywane w jednym centralnym depozycie, dematerializacja eliminuje papier całkowicie — papiery wartościowe istnieją jedynie jako zapisy informatyczne. To pozwoliło Polsce uniknąć kosztów i ograniczeń związanych z dziedzictwem papierowych systemów, które przez wieki zdominowały rynki zachodnie (np. giełdę w Amsterdamie).
KDPW: architekt cyfrowego rynku
Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych (KDPW), powołany w 1991 r. i od 1994 r. działający jako niezależna spółka akcyjna, stał się kluczowym strażnikiem tego cyfrowego ekosystemu. Wraz z izbą rozliczeniową KDPW_CCP tworzy grupę kapitałową odpowiedzialną za rejestrację, przechowywanie papierów wartościowych i rozrachunek transakcji. Ponad 90% usług Grupy KDPW realizowane jest przy użyciu własnych narzędzi informatycznych, co podkreśla kontrolę nad procesami i bezpieczeństwem.

Bezpieczeństwo, wydajność i gotowość kryzysowa
Dematerializacja zmniejsza ryzyko zniszczenia czy kradzieży aktywów fizycznych, ale stawia wysokie wymagania dotyczące bezpieczeństwa systemów IT. KDPW odpowiada m.in. poprzez wdrożenie systemu kdpw_stream (2009), który przetwarza średnio 100 tys. operacji dziennie, a maksymalnie ma przepustowość do 2 mln transakcji na dobę. Infrastruktura jest poddawana regularnym testom — co najmniej raz w roku uczestnicy rozliczający (np. domy maklerskie) biorą udział w testach Systemu Zachowania Ciągłości Funkcjonowania (SZCF).
Funkcje i zalety kdpw_stream
- wysoka przepustowość i skalowalność;
- niska latencja rozrachunku;
- integracja z narzędziami KDPW i bezpieczeństwo na poziomie instytucjonalnym.
Blockchain w praktyce: eVoting i Platforma Blockchain
Od 2016 r. KDPW obserwował technologię blockchain, a w lipcu 2019 r. we współpracy z IBM Polska uruchomił Platformę Blockchain dla Rynku Kapitałowego. Pierwszą usługą była eVoting — system umożliwiający akcjonariuszom zdalny udział w walnych zgromadzeniach oraz rejestrację przebiegu tych zgromadzeń na blockchainie. Usługa dostępna w języku polskim zwiększyła transparentność i wygodę działania dla inwestorów indywidualnych i instytucjonalnych.
CSDonDLT — depozyt i rozrachunek w trybie 24/7/365
Obecnie flagowym projektem jest CSDonDLT — dodatkowa warstwa depozytowo-rozrachunkowa oparta o rozproszone rejestry (DLT). Celem jest umożliwienie atomowego zawierania i rozrachunku transakcji w trybie ciągłym (24/7/365), co ma priorytetowe znaczenie zwłaszcza dla rynku OTC. W praktyce oznacza to natychmiastowy rozrachunek, także gdy tradycyjne systemy uczestników są niedostępne.
Funkcje CSDonDLT
- możliwość przenoszenia akcji i obligacji na blockchain przez inwestorów indywidualnych;
- atomiczne rozliczenia zmniejszające ryzyko kontrahenta;
- potencjał działania jako mostu między depozytami w Unii Europejskiej.
Dlaczego to ważne dla polskich firm i inwestorów (oraz dla regionu)
Dla polskich inwestorów indywidualnych i firm fintechowych CSDonDLT i platformy blockchain oznaczają szybsze rozliczenia, elastyczność dostępu do aktywów i nowe usługi cyfrowe. Emitenci zyskują prostsze mechanizmy zarządzania walnymi zgromadzeniami (eVoting) i większą przejrzystość. Dla firm z regionu — także dla Lietuva i Lietuvos rinka — projekt może otworzyć możliwość interoperacyjności: lietuviams i inwestorom z miast takich jak Vilniuje czy Kaune ułatwić dostęp do papierów notowanych na GPW lub do wspólnych mechanizmów rozrachunkowych.

Porównanie: stare rynki kontra polska ścieżka cyfrowa
Tradycyjne giełdy przez wieki bazowały na papierze, co generowało kosztowne migracje do systemów elektronicznych. Polska, zaczynając od cyfrowej bazy, zyskała „premię zapóźnienia” — możliwość zaprojektowania infrastruktury od razu pod technologie XXI wieku. W praktyce oznacza to niższe koszty transformacji, szybsze wdrożenia i większą elastyczność w adaptacji rozwiązań typu DLT.
Przyszłość: europejska integracja i nowe use case’y
Projekt CSDonDLT zyskuje uznanie na poziomie unijnym i może stać się fundamentem łączącym depozyty krajowe całej UE. W krótkim terminie oznacza to lepszy dostęp do płynności, nowe produkty dla inwestorów detalicznych i instytucjonalnych oraz rozwój usług fintech w Polsce, a także lepszą współpracę z rynkami sąsiednimi, w tym z Litwą.
Wnioski
Polska nie tylko dogoniła światowe centra finansowe — w niektórych obszarach wyprzedziła je, wykorzystując brak „papierowego balastu” do szybszego wdrażania innowacji. Dla polskich inwestorów i przedsiębiorstw oznacza to nowe możliwości: szybsze rozliczenia, większą dostępność usług w języku polskim, oraz perspektywę silniejszej integracji w ramach europejskiego rynku kapitałowego. Dla regionu, w tym dla Lietuva, to szansa na wspólne platformy i łatwiejszy cross-border access między Vilniuje, Kaune a Warszawą.
Źródło: bankier
Komentarze