6 Minuty
Narracja wokół litewskiego ekosystemu fintech uległa zasadniczej zmianie. To już nie opowieść o walecznych startupach szukających uznania, lecz historia dojrzałego silnika gospodarczego, mierzącego się z wyzwaniami stojącymi przed rozwiniętym rynkiem.
Ta ewolucja stała się głównym wątkiem podsumowania „Litewski Fintech – podsumowanie roku 2025”, które odbyło się dziś w ROCKIT. Prelegentką była Greta Ranonytė, szefowa Fintech Hub LT. Przemawiając do licznie zgromadzonej publiczności złożonej z liderów branży, regulatorów i innowatorów, Ranonytė przedstawiła najbardziej wyczerpujący zestaw danych tego roku, rysując obraz sektora, który jest już kluczowym filarem krajowej gospodarki i przygotowuje się na głębokie zmiany strukturalne w 2026 roku.
Makroekonomiczny wpływ: aktywa o wartości 3,6 mld euro
Ranonytė rozpoczęła od fundamentalnego pytania, często zadawanego przez sceptyków: Jak realnie ocenić wartość firm fintech operujących z Litwy, ale obsługujących globalny rynek?
Posiłkując się aktualnymi danymi Eurostat, odpowiedź była jednoznaczna. Wkład wartości dodanej sektora fintech do gospodarki Litwy w 2024 roku osiągnął 3,6 mld euro. „Możemy zauważyć, że wykładniczy wzrost rozpoczął się dokładnie wtedy, gdy fintechy pojawiły się w ekosystemie”, wskazała Ranonytė, odnosząc się do dziesięcioletniego trendu dynamicznego wzrostu sektora.
Wpływ ten nie ogranicza się wyłącznie do wzrostu PKB – na nowo kształtuje także rynek pracy. W ciągu ostatniej dekady liczba osób zatrudnionych w sektorze finansowym i ubezpieczeniowym na Litwie wzrosła aż o 40%. Dla porównania, średnia unijna w tym segmencie wynosi zaledwie 1%.
„To, co wyróżnia Litwę, to miejsce pracy tych osób” – wyjaśniła Ranonytė. „Nie jak w UE, gdzie talenty skupiają się w dużych, wieloletnich instytucjach. Nasz wzrost napędzają głównie małe i średnie przedsiębiorstwa fintech.”

Wyzwania podatkowe i „efekt Binance”
Finansowy wkład sektora osiągnął rekordowy poziom. Dane Okredo pokazują, że tylko w trzech pierwszych kwartałach 2025 roku fintechy wpłaciły do budżetu 232 mln euro – już niemal tyle samo, ile w ciągu całego 2024 roku.
Jednak Ranonytė szczerze ostrzegła przed zbyt optymistyczną interpretacją tych wyników w przyszłości. Wskazała, że drugim największym podatnikiem w branży pozostaje DFINITY (Binance).
„Jest wysoce prawdopodobne, że za rok liczby podatkowe spadną”, przyznała. Kończący się w tym roku okres przejściowy regulacji MiCA (Markets in Crypto-Assets) sprawi, iż zmiany operacyjne największych graczy kryptowalut mogą negatywnie odbić się na statystykach fiskalnych w 2026 roku.
Analiza sektorów: szczegółowy przegląd rynku fintech
Ranonytė przedstawiła dogłębną analizę kondycji poszczególnych segmentów litewskiego rynku fintech:
1. Banki specjalistyczne: dynamiczny rozwój Obecnie sektor tworzy siedem banków specjalistycznych, a niedawno licencję otrzymała Rato Credit Union. Instytucje te odważnie wychodzą poza nisze – łączne aktywa przekroczyły 1,5 mld euro, co oznacza imponujący wzrost o 50% względem II kwartału zeszłego roku.
2. Płatności i EMI: wartość przewyższa ilość Instytucje pieniądza elektronicznego (EMI) oraz operatorzy płatności przetworzyli w ostatnich 12 miesiącach 161 mld euro – to wzrost o 23%. Ranonytė podkreśliła: „Obserwujemy wzrost jakościowy. Liczba licencji nie rośnie, wręcz maleje, natomiast widzimy rozkwit wolumenów i rozwoju usług.” Skala działalności oznacza jednak większą uwagę władz na kwestie nadużyć finansowych i prania pieniędzy (AML), które branża traktuje z należytą powagą.

3. Pożyczki: fintech wyprzedza tradycyjne kredyty Najbardziej intrygujące dane dotyczą platform pożyczek społecznościowych (P2P). Obecnie ich portfel kredytów konsumenckich spoza sektora bankowego jest największy w kraju – przewyższył instytucje oferujące tradycyjne kredyty gotówkowe. „Dynamika wzrostu jest imponująca – co roku finansowane kwoty rosną o 32%”, podkreśliła Ranonytė. Dodała również, że rośnie udział crowdfundingu, dzięki czemu Litwa zajmuje czwarte miejsce w Europie pod względem liczby licencji w tym segmencie.
Zaufanie konsumentów – główna bariera rozwoju
Mimo sukcesów branży w wymiarze gospodarczym, sektor fintech na Litwie nadal napotyka na istotną przeszkodę: ostrożność przeciętnego obywatela. Z badań zleconych przez Fintech Hub LT wynika, że 36% mieszkańców korzysta z usług fintech (często nawiązując do marek takich jak Revolut dla jasności pytania), a 19% jest gotowych spróbować nowych rozwiązań. Znacząca grupa pozostaje jednak odporna na zmiany.
Co jest główną barierą? Przede wszystkim lojalność wobec tradycyjnych banków. Najczęściej wskazywaną przyczyną rezygnacji z fintech była odpowiedź: „Ufaję swojemu bankowi. Mam tam wszystko, czego potrzebuję.” „Musimy popracować nad edukacją społeczną i oczywiście nad budowaniem zaufania”, przyznała Ranonytė.

Rok 2026: konsolidacja i compliance jako nowe wyzwania
Patrząc w przyszłość, prezentacja nakreśliła obraz rynku fintech w 2026 roku pod znakiem konsolidacji oraz intensyfikacji działań regulacyjnych.
Fala M&A: Coraz większa konkurencja i stabilizacja liczby licencji prowadzą do wzrostu fuzji oraz przejęć na rynku.
Dostęp do infrastruktury: Kluczową kwestią staje się możliwość bezpośredniego dostępu fintechów do systemów płatniczych, również dla podmiotów spoza sektora bankowego.
Zamknięcie rynku krypto: Dla branży kryptowalut przesłanie było jasne – „planowanie ograniczenia działalności”. W przewidywalnej perspektywie oczekuje się niewielu nowych licencji, gdyż rynek dostosowuje się do rygorystycznych wymogów unijnych regulacji.
Ranonytė zakończyła prezentację bezpośrednim apelem do założycieli i dyrektorów firm fintech, podkreślając znaczenie kadry profesjonalistów:
„Gdy wrócicie do swoich firm, nie zapomnijcie docenić swoich specjalistów druhiej linii oraz compliance officerów. W 2026 roku czeka ich niezwykle wymagający okres pod względem zgodności z regulacjami.”
Wraz z wdrożeniem nowych pakietów AML i rosnącymi oczekiwaniami regulatorów, era „Dzikiego Zachodu” dobiegła końca. Rozpoczyna się etap profesjonalizacji, konsolidacji oraz intensywnej dbałości o compliance w sektorze fintech.
Źródło: smarti
Zostaw komentarz