5 Minuty
Android przeszedł ogromną metamorfozę od czasów pierwszych ekranów dotykowych i braku funkcji kopiuj-wklej. W roku 2025 wiele utrwalonych przekonań o telefonach z Androidem nie jest już aktualnych. Oto nowe spojrzenie na siedem mitów, które wciąż pojawiają się w dyskusjach technologicznych, mimo że nie mają już uzasadnienia.
Tanie telefony Samsung coraz lepszym wyborem
Przez lata serie Galaxy J i Pocket umacniały opinię, że niedrogie smartfony Samsunga są słabe i powolne. Dziś sytuacja jest zupełnie inna. Nowoczesne modele Galaxy A oferują wyważone podzespoły, długą pracę na baterii i zaskakująco regularne aktualizacje – pod tym względem Samsung wyprzedza wielu konkurentów. Oczywiście nie każdy model budżetowy jest bez wad – dawne odsłony A miewały np. opóźnienia migawki czy drobne niedociągnięcia – lecz w ogólnym rozrachunku tanie telefony tej marki prezentują dziś realną wartość, bez odczuwalnych kompromisów.
Fotografia mobilna: już nie tylko iPhone i Pixel
Apple i Google ustaliły wysokie standardy fotografii mobilnej w poprzedniej dekadzie, lecz rynek diametralnie się zmienił. Chińskie marki takie jak Xiaomi, OPPO, vivo czy OnePlus wypuszczają na rynek flagowce z zaawansowanymi sensorami, ulepszonymi teleobiektywami i przemyślanym przetwarzaniem obrazu. Modele pokroju Xiaomi 15 Ultra czy OPPO Find X8 Ultra często wygrywają w określonych scenariuszach – zwłaszcza w zdjęciach z dużym zoomem oraz tam, gdzie liczy się kreatywność algorytmów. iPhone’y i Pixele pozostają doskonałe, ale przestały być bezkonkurencyjne.
Nie usuwaj aplikacji działających w tle – to przeszłość
Kilka lat temu ręczne zamykanie aplikacji czy instalowanie tzw. task killerów było standardową poradą. Obecnie to już nieaktualne – nowoczesny Android znacznie lepiej zarządza procesami i energią. Ręczne „wymuszanie wyłączania” może wręcz zaszkodzić – osłabia żywotność baterii, przerywa powiadomienia czy odtwarzanie muzyki. Istotniejszym problemem jest dziś przesadna polityka niektórych producentów, którzy zbyt agresywnie ubijają aplikacje. W praktyce najlepiej pozwolić Androidowi działać i ograniczać jedynie te programy, które sprawiają realne problemy.

Android „w wersji czystej” zyskał bogactwo funkcji
Niegdyś czysty Android wydawał się ubogi w porównaniu do rozbudowanych nakładek producentów. Obecnie jednak Google dodało rozwiązania, na które użytkownicy czekali: nagrywanie ekranu, przewijane zrzuty, wygodny tryb jednoręczny, automatyczne napisy na żywo i mocniejsze zabezpieczenia przed kradzieżą. Domowe nakładki nadal mogą być bardziej rozbudowane, lecz wybór telefonu z niemal czystym Androidem przestał oznaczać rezygnacji z kluczowych narzędzi.
One UI: od przeładowania do dopracowania
Przed laty TouchWiz uchodził za ciężką, powolną nakładkę. Dziś One UI to jeden z najbardziej dopracowanych interfejsów Androida. Wciąż znajdziemy tu preinstalowane aplikacje czy opcjonalną integrację z usługami Microsoftu, lecz wydajność i płynność są znacznie lepsze. Dodatkowe narzędzia jak Good Lock pozwalają entuzjastom modyfikować system bez spowalniania działania telefonu – więc stare przyzwyczajenie, by narzekać na spowolnienia w Samsungach, już się nie sprawdza.
Nowoczesne smartfony nie zwalniają tak szybko
Niegdyś telefony potrafiły mocno spowolnić po roku czy dwóch, głównie z powodu przestarzałego zarządzania pamięcią i braku wsparcia TRIM. Odkąd Android 4.3 przeszedł na nowsze układy UFS, spadki szybkości należą do rzadkości. Wiodący producenci wdrożyli mechanizmy takie jak ROM Vitalization czy Storage Refresh, by urządzenia przez lata pozostawały responsywne. Wprawdzie żaden telefon nie jest całkiem odporny na intensywne użytkowanie, ale przekonanie, że smartfon z Androidem szybko się starzeje, już nie jest uzasadnione.
Android na tabletach: dojrzałość i wszechstronność
Początkowo tablety z Androidem sprawiały wrażenie powiększonych smartfonów z kiepsko dopasowanym UI i nieoptymalnymi aplikacjami. Google wyciągnęło wnioski, publikując szereg poprawek – począwszy od Honeycomb, przez unifikację platform, po Android 12L i wytyczne dla twórców dotyczące elastycznych interfejsów. Efekt? Interfejs systemowy i aplikacje znacznie lepiej skalują się na dużych ekranach. Dla wielu użytkowników multitasking i swoboda Androida dają nawet lepsze doświadczenie niż na tabletach konkurencji.
Technologia ewoluuje błyskawicznie, a to, co kiedyś było oczywistą prawdą, może dziś funkcjonować jedynie jako mit. W 2025 roku Android jest nowocześniejszy, bardziej konkurencyjny i dopracowany niż dawniej. Przy zakupie nowego telefonu warto przetestować aktualne modele, zamiast bazować na utrwalonych wyobrażeniach.
Zostaw komentarz