Jak Litwa może wygrać przyszłość – automatyzacja, talenty, polityka

Jak Litwa może wygrać przyszłość – automatyzacja, talenty, polityka

0 Komentarze

8 Minuty

W szczerej, nierzadko pełnej humoru rozmowie przy kominku prowadzonej po litewsku, Petras Narbutas – doświadczony przedsiębiorca i założyciel cenionej litewskiej marki mebli biurowych – podsumował trzy dekady rozwoju w zmieniającej się gospodarce. Moderowana przez Viliusa Bernatonisa dyskusja płynnie przechodziła od osobistych historii do praktycznych porad, co sprawi, że Litwa zachowa konkurencyjność w erze, gdy niska cena pracy przestaje być przewagą.
Narbutas wskazywał na konieczność głębokiej automatyzacji, inwestowania w kapitał intelektualny (B+R, design, oprogramowanie), regulacje oparte na danych oraz długofalowej strategii narodowej odpornej na zmiany polityczne. Po drodze tłumaczył, dlaczego sukces nie wynika z „tajemnej receptury”, wspominał jazdę na krawędzi przez kryzys 2008–09 i – mimo optymizmu związanego z nową, dużą inwestycją fabryczną – ostrzegał, że niedobory pracowników i niepewność polityczna mogą zahamować rozwój, jeśli nie zostaną logicznie rozwiązane.

Od „Dzikiego Zachodu” do światowej klasy: zmiany od 1991 roku

Narbutas zaczął od tła historycznego: firmę zarejestrowano w lutym 1991, w czasach gdy litewska gospodarka przypominała „Dziki Zachód”. Zarobki były symboliczne (żartował, że 20 USD/miesiąc uchodziło za „dobre wynagrodzenie”), ale dostępni specjaliści prezentowali wysoki poziom: ponad połowa pierwszych pracowników produkcji posiadała dyplomy uczelni wyższych – wielu, podobnie jak on, miało wykształcenie w dziedzinie fizyki.
To połączenie – wysoka motywacja + dobre wykształcenie + mentalność niedoboru („głód”) – napędzało pierwszy etap rozwoju. Dziś jednak sytuacja wygląda inaczej:

  • Litwini nie są „z natury lepsi”; przewaga wynikała z okoliczności – jakości edukacji, dobrych nawyków, tradycji czy historii.

  • Głód się zmniejszył: po historycznym „sprintcie” oczekiwania społeczeństwa przesunęły się w stronę komfortowego, europejskiego poziomu życia. To sukces, ale też osłabienie wcześniejszej motywacji.

  • Przewaga kosztowa znikła: koszty pracy przestały być niskie; wydajność pozostaje słabsza, bo przez lata wygrywały ręczne umiejętności, zamiast drogich, zintegrowanych linii produkcyjnych.

„Posiadamy świetne pojedyncze maszyny – ale nie uzupełniamy ich pełnymi zautomatyzowanymi liniami. Kiedy praca była tania, to się opłacało. Teraz trend się odwrócił. Albo przejdziemy na linie i inteligencję – albo zostaniemy wyprzedzeni.

Konkurencyjność bez taniej pracy: automatyzacja i intelekt

Narbutas wyróżnił dwa główne kierunki inwestowania:

  1. Twarda automatyzacja — przejście od odosobnionych urządzeń do zintegrowanych linii produkcyjnych, nawet jeśli inwestycja trafia do producentów zachodnioeuropejskich.

  2. Inwestycje intelektualneprojektowanie, inżyniering, software, dane, B+R, gdzie oszczędności i przewaga konkurencyjna mogą być większe niż w samej obróbce metalu.

„Nie inwestowaliśmy w kapitał intelektualny, bo wcześniej nie był dostępny – dziś to konieczność. Przewaga nie może już mieć charakteru narodowego czy geograficznego – musi być indywidualną cechą firmy.”

Czym naprawdę tłumaczyć sukces? (To nie sekrety)

Dziennikarz kiedyś zapytał: „Dlaczego odniósł Pan sukces – co jest tym jednym powodem?” W 2017 roku sporządził listę 17 przewag konkurencyjnych, lecz zdał sobie sprawę, że konkurenci już je znają.

Sekret nie polega na jakich przewagach, ale dlaczego je masz, a inni nie. Wszyscy znają listy kontrolne. Budowanie tych kompetencji jest najtrudniejsze.”

Realny problem z brakami kadrowymi – migracja musi mieć sens

Po raz pierwszy, według niego, firma nie jest w stanie wytwarzać tyle, ile mogłaby sprzedać z powodu niedoboru pracowników. Skrytykował obecny impas dotyczący zatrudniania cudzoziemców:

„Jeśli zgadzamy się, że społeczeństwo się starzeje a pracowników brakuje, to należy stworzyć logiczną politykę migracyjną – określić kogo, na jakich zasadach – żeby firmy mogły planować rozwój.”

Dowody zamiast estetyki: przepisy na podstawie danych

Narbutas zakwestionował ustalanie norm „okrągłych” – od mnożników za nadgodziny po czterodniowy tydzień pracy – pytając, czy wynikają one z poważnych analiz czy jedynie z estetyki politycznej.

„Aby być konkurencyjnym, decyzje muszą być oparte na faktach – podparte badaniami i analizami wpływu, a nie wyłącznie opiniami.”

Kryzysy i nauka przedsiębiorczości – zasada Mario Andrettiego

Narbutas porównywał prowadzenie biznesu do jazdy na granicy możliwości:

„Jeśli prowadzisz zbyt zachowawczo, zostaniesz wyprzedzony. Działając na limicie – ryzykujesz wypadnięciem na ostrym zakręcie.”
W latach 2008–09 firma rzeczywiście się poślizgnęła – ale przetrwała. „Nie zabrakło nam szczęścia,” przyznał. „Gdyby się nie udało, nie byłoby nas tutaj dziś.”

Wniosek: kontrolowane ryzyko jest wpisane w rozwój – komfort i stagnacja gubią liderów.

O państwie: uznanie za sukcesy i recepta na kolejne dekady

Narbutas, pamiętający wszystkie litewskie rządy przez 35 lat, nie chciał krytykować polityki:

„Staliśmy się mistrzami w 20 lat dzięki Unii Europejskiej – więc rządy i biznes wspólnie zrobiły wiele dobrego.”

Patrząc w przyszłość, widzi potrzebę strategii ponad podziałami:

  • Stworzenie niezależnej instytucji opracowującej krajową strategię na 20–30 lat (wizja → strategia → wdrażanie), wykraczającej poza polityczny horyzont kadencji.

  • Śmiała zmiana kulturowa: uczynić politykę prestiżowym zawodem – wtedy możliwe stanie się uczynienie nauczyciela równie prestiżowym.

Dlaczego Litwa może wygrać (i co jej grozi)

Szanse na zwycięstwo:

Co może zagrozić rozwojowi:

  • Brak rąk do pracy bez systemowej polityki migracyjnej.

  • Regulacje kierowane estetyką zamiast danymi i analizami.

  • Zbyt małe inwestycje w automatyzację/B+R, co spowolni wzrost wydajności i wyprzedzi go wzrost wynagrodzeń.

  • Poczucie samozadowolenia po dwóch dekadach doganiania Zachodu.

„Kiedyś byliśmy głodni. Teraz musimy stać się mądrzy i zautomatyzowani. Tylko wtedy pozostaniemy mistrzami.”

O inwestycjach i spojrzeniu w przyszłość

Podczas wydarzenia Bernatonis wspomniał o dużej, wartej 170 mln euro inwestycji w fabrykę w Litwie – jako dowód zaufania do przyszłości kraju. Narbutas zachował jednak umiar: optymizm bywa „niedoinformowany”, gdy ignoruje wąskie gardła. Litwa potrzebuje napływu talentów, przełomu wydajności i przejrzystej polityki, by inwestycje przekładały się na trwałą przewagę konkurencyjną.

Kluczowe wnioski (dla inwestorów i decydentów)

  • Przewaga kosztowa już nie istnieje → Konkurujemy wydajnością (linie automatyczne) i kapitałem intelektualnym (B+R/design/software).

  • Praca staje się kluczowym ograniczeniem → Potrzebna spójna polityka migracyjna i rozwoju talentów.

  • Reguluj na podstawie analiz → Testuj (nadgodziny, zmiany tygodnia pracy) z użyciem danych o wpływie.

  • Instytucjonalizuj strategięPonadpartyjna, długofalowa koncepcja rozwoju gospodarczego utrzyma dynamikę po wyborach.

  • Zarządzaj ryzykiem → Rozwój wymaga działania na granicy możliwości, a nie wygody.

Źródło: smarti

Komentarze

Zostaw komentarz