6 Minuty
Apple stoi wobec poważnych problemów z dostępnością modułów DRAM, które mogą wpłynąć na strategię cenową oraz dostępność przyszłych modeli iPhone. Według najnowszych raportów, koszt pamięci 12 GB LPDDR5X stosowanej w iPhone 17 Pro gwałtownie wzrósł – i już teraz firma rozważa różne scenariusze, aby ograniczyć wpływ tej sytuacji.
Aktualna sytuacja i jej znaczenie dla rynku
Źródła z branży informują, że cena modułów LPDDR5X 12 GB używanych w modelach iPhone 17 Pro skoczyła z około 25–29 dolarów do blisko 70 dolarów za sztukę, co oznacza wzrost o około 230%. Dla Apple, znanego z twardych negocjacji przy zakupie komponentów i długoterminowych kontraktów, tak gwałtowny skok kosztów jest sytuacją rzadką i wymagającą podjęcia działań. Obecne umowy z dostawcami, czyli SK Hynix i Samsungiem, mają wygasnąć w styczniu 2026 r., co sprawia, że Apple znajdzie się w trudniejszej pozycji negocjacyjnej na rynku DRAM, w którym podaż maleje.
Część presji wynika ze zmian w całym sektorze półprzewodników: SK Hynix i Micron przestawiają produkcję na pamięci HBM o wysokiej marży, przeznaczone dla akceleratorów AI oraz centrów danych. Tym samym ogranicza się dostępność pamięci LPDDR, co sprawia, że Samsung umacnia się jako dominujący dostawca LPDDR5X. Skupienie produkcji u jednego gracza może osłabić zdolność negocjacyjną Apple i doprowadzić do dalszych wzrostów cen, jeśli popyt utrzyma się na wysokim poziomie.
Jakie ma to konsekwencje dla użytkowników iPhone’ów? Jeśli Apple nie zabezpieczy korzystniejszych warunków zakupu, część wyższych kosztów może zostać przerzucona na ceny detaliczne nowych iPhone’ów. Sytuacja jest wyjątkowo istotna, ponieważ spekuluje się, że kolejne generacje, jak iPhone 18, otrzymają jeszcze bardziej zaawansowane konfiguracje pamięci RAM – na przykład sześciokanałową LPDDR5X, zwiększającą przepustowość i wydajność AI. Wymaga to znacznie większej ilości DRAM przy obecnych podwyższonych cenach.

Jakie działania może podjąć Apple?
Apple nie pozostaje bez możliwości reakcji. Firma od lat preferuje długoterminowe kontrakty, etapowe dostawy oraz wykorzystuje swoją ogromną skalę zakupową, aby wyprzedzić wahania cen. Potencjalne strategie obejmują negocjowanie wieloletnich umów z Samsungiem, czasowe przyjęcie wyższych kosztów na siebie, zmianę alokacji pamięci w urządzeniach lub przemodelowanie harmonogramów produkcji.
Każde z tych rozwiązań wnosi pewne kompromisy. Całkowite przejęcie kosztów podzespołów przez Apple oznaczałoby spadek marż i mogłoby ograniczyć inwestycje w nowe inicjatywy produktowe. Natomiast przeniesienie kosztów na klientów może spowodować obniżenie popytu – szczególnie w czasie spowolnienia rynku smartfonów. Dodatkowo, jeśli Samsung stanie się jedynym kluczowym dostawcą LPDDR, przewaga negocjacyjna Apple jeszcze bardziej się osłabi, dając producentom komponentów większą swobodę ustalania cen.
Koniec końców, niedobór DRAM i rosnące ceny LPDDR5X to istotne wyzwanie strategiczne dla Apple. Firma posiada narzędzia, aby minimalizować skutki tej sytuacji, jednak jeśli ceny pozostaną na poziomie ok. 70 dolarów za moduł, część tego obciążenia prawdopodobnie przeniesie się na klientów lub zmusi Apple do zmiany planów dotyczących konfiguracji sprzętowej kolejnych iPhone’ów.
Szerszy kontekst: Pamięć DRAM, innowacje oraz globalny rynek smartfonów
Kontekst aktualnych zmian w dostawach pamięci DRAM i napięć na rynku LPDDR5X należy rozpatrywać również pod kątem globalnych trendów technologicznych. Inwestycje producentów w pamięci HBM – wysokoprzepustowe, używane do akceleracji AI – są odpowiedzią na rosnące potrzeby firm tworzących centra danych oraz platformy do uczenia maszynowego. To przekłada się bezpośrednio na ograniczoną dostępność LPDDR5X dla urządzeń konsumenckich, takich jak smartfony.
Apple, projektując nowe iPhone’y, dąży do maksymalizacji wydajności przy jednoczesnym minimalizowaniu kosztów produkcji. Nowe modele smartfonów z rodziny iPhone są coraz mocniej zintegrowane z technologiami AI i wymagają dużo szybszej i pojemniejszej pamięci RAM. Z tego powodu Apple poszukuje równowagi pomiędzy wydajnością, kosztami i dostępnością komponentów, aby utrzymać pozycję lidera wśród urządzeń mobilnych premium.
Oczekiwania konsumentów wobec przyszłych iPhone’ów
Użytkownicy iPhone'ów oczekują, że każde kolejne urządzenie przyniesie zauważalną poprawę parametrów – zarówno pod względem wydajności, jakości zdjęć, jak i pracy systemów opartych o sztuczną inteligencję. Presja na innowacje sprawia, że wprowadzenie wydajniejszej pamięci LPDDR5X czy konfiguracji wielokanałowej to nie tylko trend rynkowy, ale konieczność biznesowa dla Apple.
Jednak wyższe ceny pamięci operacyjnej mogą oznaczać wzrost końcowych cen nowoczesnych modeli iPhone, co w efekcie może wpłynąć na decyzje zakupowe użytkowników i perspektywę dalszej ekspansji firmy w segmencie premium smartfonów.
Możliwe scenariusze rozwoju i reakcje konkurencji
Przewidywanie dalszego przebiegu sytuacji na rynku LPDDR5X nie jest łatwe. Wszystko zależy zarówno od polityki cenowej dostawców, jak i globalnych trendów inwestycyjnych w technologię HBM oraz AI. Kluczową rolę może odegrać również elastyczność Apple w negocjacjach i zdolność do tworzenia nowych aliansów strategicznych.
Konkurencja, taka jak Samsung, Xiaomi czy Google, równie mocno odczuje zmiany w dostępie do nowoczesnych pamięci. Ostateczna skuteczność strategii Apple będzie zależała od tego, czy uda się firmie zabezpieczyć stabilny i przewidywalny łańcuch dostaw, który pozwoli zachować równowagę między wydajnością, ceną a innowacyjnością urządzeń.
Podsumowanie
Wyzwania związane z gwałtownym wzrostem cen pamięci LPDDR5X oraz ograniczoną dostępnością DRAM mają realny wpływ na strategie produkcyjne i cenowe Apple. Firma musi podejmować trudne decyzje, mając na uwadze zarówno oczekiwania konsumentów, jak i presję ze strony dostawców podzespołów. Rozwój sytuacji w 2025 i 2026 r. z pewnością wpłynie nie tylko na ofertę Apple, ale i całą branżę smartfonów klasy premium.
Źródło: gizmochina
Zostaw komentarz