4 Minuty
W ciągu ostatnich lat ukraiński rynek e-commerce przeszedł gruntowną przemianę: zakupy online nie są już wyłącznie wygodą, lecz dla wielu konsumentów koniecznością. Dane Państwowej Służby Celnej Ukrainy pokazują gwałtowne tempo zmian — od ok. 31 mln paczek w 2022 r. (32 mld hrywien) do 73,5 mln przesyłek w 2024 r. o wartości 120,5 mld hrywien (~3 mld USD). To efekt zarówno niedoborów lokalnych, jak i atrakcyjnych cen u zagranicznych sprzedawców — zauważa Rafał Kuczmarski z Fulfilio.
Co to oznacza dla polskich sklepów?
Dla polskich e-sklepów ten boom to realna szansa eksportowa. Mamy wspólne granice, rozbudowaną infrastrukturę kurierską i podobne oczekiwania konsumenckie. Z badania Fulfilio wynika, że już 20% polskich sklepów prowadzi sprzedaż do Ukrainy, a kolejne 10% planuje ekspansję. Najczęściej wysyłane kategorie to części motoryzacyjne, żywność, książki i zabawki.
Technologia i logistyka — klucz do sukcesu
Wejście na rynek ukraiński wymaga więcej niż tylko przetłumaczenia strony. Integracje z marketplace'ami, API do obsługi przesyłek i systemy celne, rozwiązania fulfillmentowe i obsługa zwrotów — to elementy, które decydują o powodzeniu ekspansji. Fulfilio podkreśla, że kompleksowe wsparcie logistyczne pozwala sklepom skupić się na sprzedaży, a nie na operacjach.

Produkty i kategorie z największym popytem
Wśród najchętniej importowanych towarów są: elektronika, części zamienne, żywność premium oraz sprzęt outdoorowy i sportowy. Rosnące znaczenie mają też produkty specjalistyczne, których dostępność lokalna jest ograniczona. Lepsze oferty cenowe i większy wybór u zagranicznych sprzedawców napędzają zakupy transgraniczne.
Porównanie z rynkami sąsiednimi: Polska i Lietuva
Podobne procesy obserwowano wcześniej w krajach bałtyckich — dla przykładu Lietuvos rinka digitalna jest coraz bardziej otwarta na cross-border commerce. W miastach takich jak Vilniuje czy Kaune lokalni konsumenci (lietuviams) szybko adaptują nowe kanały sprzedaży. Polska, jako większy hub logistyczny, ma przewagę infrastrukturalną i doświadczenie w obsłudze międzynarodowych przesyłek.
Funkcje i rozwiązania technologiczne warte wdrożenia
Aby odnieść sukces w sprzedaży na Ukrainę, warto zainwestować w:
- lokalizację strony i obsługę w języku ukraińskim (tylko 9% sklepów ma ukraińską wersję),
- integracje płatności lokalnych i walutowych,
- systemy do zarządzania magazynem i API z przewoźnikami (np. Nova Poshta),
- automatyzację obsługi celnej i rozliczeń VAT,
- rozwiązania omnichannel: własny sklep + sprzedaż przez marketplace.

Zalety i przypadki użycia
Dla małych i średnich e-sklepów ekspansja na Ukrainę może przynieść skalowalny wzrost przy relatywnie niskich kosztach wejścia — zwłaszcza gdy wykorzystają magazyny w Polsce i istniejące korytarze logistyczne. Przykładowe scenariusze: producent części samochodowych zwiększający sprzedaż do serwisów w Kijowie, polska marka żywności premium trafiająca do ukraińskich sklepów specjalistycznych, czy sklep sportowy sprzedający sprzęt outdoorowy na nowych rynkach.
Ryzyka i wymagania operacyjne
Rynek ukraiński jest dynamiczny, ale też wymagający — szczególnie z uwagi na trwający konflikt zbrojny oraz zmienne regulacje celne. Konieczne są solidne zaplecze operacyjne i partnerzy logistyczni, którzy potrafią zarządzać przesyłkami międzynarodowymi, magazynowaniem i obsługą zwrotów.
Wnioski dla polskich firm tech i e-commerce
Ekspansja na Ukrainę to nie tylko okazja sprzedażowa, lecz także test zaawansowanych rozwiązań e-commerce: integracji API, automatyzacji procesów fulfillmentowych oraz adaptacji platform do obsługi wielojęzycznej i wielowalutowej. Dla firm z Polski i regionu (w tym z Lietuvos rinka) to szansa na poszerzenie kanałów przy wykorzystaniu istniejących przewag logistycznych.
Badanie Fulfilio (panel Ariadna, n=206, metoda CAWI, 25.03–06.04.2025) potwierdza rosnące zainteresowanie ekspansją: 20% sklepów już sprzedaje do Ukrainy, 10% planuje wejście. Dla wielu przedsiębiorstw to naturalny krok, który wymaga jednak przemyślanej strategii technologicznej i solidnego partnera logistycznego.
Źródło: bizblog.spidersweb
Zostaw komentarz