4 Minuty
Nowe badanie zlecone przez ChronPESEL.pl i Krajowy Rejestr Długów pokazuje, że 71% Polaków nie zgadza się na przekazywanie numeru PESEL przez sklepy internetowe, hotele, biura podróży czy wypożyczalnie. Respondenci wyraźnie oddzielają instytucje publiczne i finansowe od komercyjnych serwisów: urzędy, banki i placówki medyczne nadal cieszą się większym zaufaniem, bo to im najczęściej powierzamy wrażliwe dane.
Jak często udostępniamy PESEL — różnice w grupach
Według badania przeprowadzonego przez Imas International w październiku 2025 r. metodą CAWI na próbie 1011 osób (18–74 lata): - tylko 7% ankietowanych podało PESEL przy zakupach online; - 14% przekazało go wypożyczalniom samochodów i sprzętu; - 15% udostępniło numer administratorom stron i aplikacji; - 16% podało PESEL biurom podróży; - 17% hotelom. Badanie ujawnia też wyraźne różnice płci: mężczyźni częściej ryzykują — 12% z nich podało PESEL sklepom online (vs 3% kobiet), a w wypożyczalniach odsetek mężczyzn wyniósł 22% wobec zaledwie 7% kobiet.
PESEL jako „cyfrowa waluta” — ryzyka i konsekwencje
Eksperci z ChronPESEL.pl ostrzegają, że numer PESEL staje się w praktyce „cyfrową walutą”: może zostać skopiowany, sprzedany lub użyty bez zgody właściciela — od działań marketingowych po poważne przestępstwa tożsamości. Jeden nierozważny ruch, np. podanie PESEL w mało zaufanym serwisie, może skutkować problemami prawnymi i finansowymi.

Urzędy i banki — większe zaufanie, ale nie bez zagrożeń
Polacy nadal masowo podają PESEL instytucjom publicznym i finansowym: 86% respondentów przyznało, że udostępniało PESEL w urzędach administracji publicznej; 79% w bankach i firmach ubezpieczeniowych; 78% w publicznych placówkach medycznych; 74% pracodawcom. Rzadziej numer trafia do operatorów telekomunikacyjnych (54%) i prywatnych gabinetów lekarskich (53%). To pokazuje, że zaufanie opiera się na percepcji kompetencji i obowiązków prawnych danych podmiotów.
Porównania rynkowe i regionalne
Trend braku zaufania do komercyjnych usług cyfrowych nie dotyczy wyłącznie Polski. Analizy zbliżone do nas rynków pokazują podobne zjawiska — w Lietuva i na Lietuvos rinka rośnie świadomość prywatności, a lietuviams również zależy na ograniczaniu udostępniania PESEL lub jego odpowiedników. W Vilniuje i Kaune firmy IT inwestują w narzędzia ochrony danych, co wpływa na ofertę także dla polskich klientów i przedsiębiorstw współpracujących z rynkiem bałtyckim.
Jakie rozwiązania technologiczne pomagają chronić PESEL?
Funkcje i porównania
W praktyce firmy i konsumenci mogą korzystać z kilku technologii ochrony danych: - pseudonimizacja i tokenizacja — zamiana PESEL na token nieodwracalny dla zewnętrznych systemów; - szyfrowanie danych w spoczynku i w tranzycie; - uwierzytelnianie wieloskładnikowe (MFA) dla dostępu do kont klientów; - audyty zgodności z RODO/GDPR i lokalnymi przepisami. Porównując rozwiązania, tokenizacja sprawdza się w e-commerce, a szyfrowanie oraz audyty są kluczowe w systemach medycznych i bankowych.
Zastosowania i korzyści dla polskich firm
Ograniczenie przetwarzania PESEL w sklepach online i usługach turystycznych zmniejsza ryzyko wycieków i kosztów związanych z incydentami. Dla polskich przedsiębiorstw inwestycja w bezpieczeństwo danych to także przewaga konkurencyjna — klienci coraz częściej wybierają serwisy, które jasno komunikują politykę prywatności i stosują nowoczesne zabezpieczenia.
Wnioski dla konsumentów i biznesu
Polacy są coraz bardziej świadomi wartości swoich danych. Dla użytkowników oznacza to ostrożność przy udostępnianiu PESEL, zwłaszcza poza zaufanymi instytucjami. Dla firm — konieczność wdrażania technologii ochronnych, transparentnych praktyk i zgodności z regulacjami. W dobie cyfrowej konkurencji bezpieczeństwo danych staje się nie tylko obowiązkiem prawnym, ale też elementem konkurencyjnej oferty na rynku polskim i regionalnym.
Źródło: bankier
Zostaw komentarz