4 Minuty
Microsoft uprzedził zespoły IT, że Windows Server 2025 będzie ostatnim wydaniem serwera z obsługą Windows Internet Name Service (WINS). Firma już w Windows Server 2022 ogłosiła przestarzałość tej usługi, a teraz oficjalnie informuje, że w kolejnych edycjach Windows Server WINS zostanie całkowicie wycofany. Jednocześnie przyznaje organizacjom czas na migrację przez cały okres wsparcia cyklu życia produktu.
Dlaczego WINS zostaje wycofany – co to oznacza dla firm?
WINS, wprowadzony w 1994 roku wraz z Windows NT 3.5, był kluczowym rozwiązaniem umożliwiającym rozpoznawanie nazw NetBIOS w pierwszych sieciach opartych o Windows. Z biegiem lat rola WINS systematycznie malała na rzecz standaryzacji DNS w nowoczesnych środowiskach sieciowych. Microsoft argumentuje konieczność wycofania tej technologii niskim stopniem użycia, problemami z bezpieczeństwem, a także dostępnością znacznie lepszych rozwiązań, co dotyczy wielu innych przestarzałych komponentów.
Windows Server 2025 nadal będzie zawierał WINS, jednak wyłącznie w trybie podtrzymującym, bez rozwoju nowych funkcjonalności. Zgodnie z polityką firmy, WINS będzie wspierany do 14 listopada 2034 roku, co pokrywa się z końcem rozszerzonego wsparcia dla Windows Server 2025 według polityki cyklu życia. Po tej dacie WINS nie pojawi się już w żadnej kolejnej wersji Windows Server.
Co zniknie wraz z usunięciem WINS?
- Rola serwera WINS oraz powiązane pliki wykonywalne
- Rozszerzenie Microsoft Management Console (MMC) do zarządzania WINS
- Interfejsy API automatyzacji WINS oraz powiązane narzędzia administracyjne
Zaplanuj migrację – praktyczne zalecenia Microsoftu
Microsoft sugeruje, aby organizacje przeznaczyły na odejście od WINS około dekady, jednak warto rozpocząć proces jak najszybciej. Oto sprawdzona ścieżka migracji dla zespołów IT:
- Audyt zależności: Przeprowadź dokładną inwentaryzację serwerów, aplikacji, drukarek czy innych urządzeń korzystających jeszcze z NetBIOS/WINS.
- Modernizacja i wycofywanie przestarzałych aplikacji: Aktualizuj lub zastępuj oprogramowanie, które wymaga WINS zamiast DNS.
- Unikaj prowizorycznych rozwiązań: Nie polegaj na tymczasowych obejściach, bo generują one przyszłe zadłużenie operacyjne i utrudniają zarządzanie IT.
- Zaprojektuj skalowalne rozwiązania DNS: Wdrażaj najlepsze praktyki DNS, korzystając z bezpiecznych stref, DNSSEC tam gdzie to możliwe, redundantnych resolverów oraz integracji z DHCP i Active Directory.
- Testuj etapami: Wykorzystuj środowiska testowe i pilotażowe, by sukcesywnie weryfikować rozwiązywanie nazw, polityki grupowe oraz działanie aplikacji przed docelowym przełączeniem na DNS.
- Kontaktuj się z dostawcami: Zweryfikuj, czy urządzenia sieciowe i starsze systemy wspierają DNS i mają dostępne aktualizacje firmware.
Dlaczego warto przejść na DNS już teraz?
DNS jest obecnie standardem rozpoznawania nazw w sieciach – jest powszechnie wspierany przez nowoczesne oprogramowanie, gwarantuje zaawansowane zabezpieczenia, nieporównywalnie większą skalowalność oraz umożliwia integrację z architekturami chmurowymi i hybrydowymi. Przejście na DNS istotnie zmniejsza długoterminowe ryzyko i sprawia, że infrastruktura IT pozostaje zgodna z aktualnymi oraz przyszłymi narzędziami Microsoft czy rozwiązań stron trzecich.
Wyobraź sobie sytuację, w której krytyczna aplikacja biznesowa nagle traci możliwość rozpoznania nazw po aktualizacji Windows Server – proaktywna migracja pozwala wyeliminować takie scenariusze. Zaczynij od przeglądu środowiska IT, szczegółowego mapowania zależności i zaplanuj wdrożenie zmian etapami, aby nie zakłócić bieżącej działalności organizacji.
Podsumowanie i wskazówki dla administratorów IT
Ogłoszenie Microsoft można potraktować jako długi okres przejściowy: Windows Server 2025 to ostatnia wersja z WINS, a oficjalne wsparcie trwa do 14 listopada 2034 roku. Warto wykorzystać ten czas na solidny audyt, modernizację i zaplanowaną migrację do rozwiązań DNS. Tylko przemyślana, stopniowa migracja – poprzedzona testami – zminimalizuje ryzyko niespodziewanych problemów oraz poprawi bezpieczeństwo i kompatybilność Twojej infrastruktury sieciowej.
Źródło: neowin
Zostaw komentarz