Czy Apple i Meta unikną wielomilionowych kar w UE? Kulisy rozmów z Komisją Europejską

Czy Apple i Meta unikną wielomilionowych kar w UE? Kulisy rozmów z Komisją Europejską

Komentarze

4 Minuty

Unia Europejska znów przykuwa uwagę świata technologii. Wszystko wskazuje na to, że Apple i Meta są blisko porozumienia z Komisją Europejską w sprawie długo ciągnących się sporów antymonopolowych. Dla obu amerykańskich gigantów chodzi nie tylko o reputację, ale przede wszystkim o uniknięcie ogromnych – nawet dziennych – kar liczonych w milionach euro. Czy czeka nas przełom, który zmieni relacje cyfrowych platform z użytkownikami i deweloperami w całej Europie?

Sytuacja na ostrzu noża: o co toczy się gra?

Według doniesień Financial Times, które powołują się na anonimowe źródła bliskie negocjacjom, pojawiło się „coraz więcej optymizmu”, że rozwiązania satysfakcjonujące obie strony są na wyciągnięcie ręki. Co na szali?

Dla Meta (czyli właściciela Facebooka, Instagrama i WhatsAppa) kością niezgody pozostaje model „zapłać lub wyraź zgodę”. O co chodzi? Użytkownicy mogą albo zaakceptować zaawansowane śledzenie aktywności przez Meta, albo opłacić subskrypcję, by tego uniknąć. Ten model już kosztował firmę ponad 200 milionów euro kary za naruszenie prywatności i konkurencji.

Apple natomiast znalazł się pod lupą za warunki współpracy w App Store. Spółka już w czerwcu zapowiedziała zmiany polityki, by odpowiedzieć na wcześniejsze zarzuty, lecz Komisja Europejska prowadzi jeszcze osobne postępowanie dotyczące umów z deweloperami aplikacji. Chodzi o potencjalne praktyki ograniczające uczciwą konkurencję i możliwość swobodnego działania twórców.

Ciężkie negocjacje i kluczowe kontrowersje

Co budzi największe emocje w trwających rozmowach?

  • Bariery wokół przejrzystości działań Meta: Unijni regulatorzy domagają się jasnych, łatwo dostępnych i zrozumiałych opcji dla użytkowników, by sami mogli zdecydować o swoich danych – bez ukrytych sugestii.
  • Władza App Store: Komisja analizuje, czy Apple nadal posiada zbyt dużą kontrolę nad warunkami, na jakich deweloperzy mogą udostępniać swoje aplikacje, co mogłoby ograniczać wolną konkurencję.
  • Wielomilionowe kary do uniknięcia: Ewentualne porozumienie pozwoliłoby Meta i Apple złagodzić, a nawet całkowicie uniknąć dziennych kar, które mogłyby wynieść nawet 5% ich średnich dziennych globalnych przychodów.

Przełom coraz bliżej: co wydarzy się w najbliższych tygodniach?

Chociaż Komisja Europejska oficjalnie nie ogłosiła jeszcze żadnych decyzji, osoby zorientowane w negocjacjach przekazują, że kompromis jest już bardzo realny. Zawarcie ugody między technologicznymi gigantami a regulatorami UE oznaczałoby prawdopodobne zmniejszenie kar lub ich całkowitą abolicję. Co równie ważne, ciągła presja i publiczna kontrola nad modelami biznesowymi Apple i Meta mogłaby nawet nieco zelżeć.

Dlaczego to dotyczy milionów użytkowników w Europie?

Dlaczego te rozstrzygnięcia powinny zainteresować każdego, kto korzysta z platform cyfrowych czy tworzy aplikacje? Sprawy te mogą całkowicie przebudować krajobraz prywatności użytkowników, zasad subskrypcji oraz możliwości twórców aplikacji na rynku unijnym. Jeśli Apple i Meta zgodzą się na zmiany narzucone przez Komisję, powstaną nowe standardy dotyczące transparentności, przetwarzania danych i uczciwej konkurencji nie tylko dla nich, ale również dla setek innych firm technologicznych. Ustalony precedens odbije się w praktyce na codziennym korzystaniu z sieci przez miliony Europejczyków – od lepiej widocznych opcji prywatności, aż po większą różnorodność aplikacji i usług.

Rozmowy w Brukseli mogą się wydawać odległe – ale efekty tych negocjacji wpłyną na codzienność każdego, kto ma w kieszeni iPhone’a lub korzysta z Facebooka. Technologiczne reguły gry w Europie są właśnie pisane na nowo.

Źródło: gsmarena

Zostaw komentarz

Komentarze