Czy Galaxy S26 Ultra skopiuje kultową barwę Apple?

Czy Galaxy S26 Ultra skopiuje kultową barwę Apple?

Komentarze

3 Minuty

Najnowszy wyciek zdjęć wzbudził żywą dyskusję wokół kolorystyki Galaxy S26 Ultra — a jeden z wariantów jest wyjątkowo porównywany do intensywnej pomarańczowej wersji iPhone’a 17 Pro Max. Zdjęcia, które pojawiły się na Reddicie, prezentują trzy możliwe wersje kolorystyczne S26 Ultra i natychmiast wywołały falę dyskusji o autentyczności oraz oryginalności tych projektów.

Pojedynek na kolory — czy Samsung inspiruje się Apple?

Użytkownik Direct-Till-2680 opublikował na Reddicie intrygujące rendery S26 Ultra, z których najbardziej kontrowersyjny przypomina kultową już wersję „Cosmic Orange” z portfolio Apple. Komentarze nie pozostawiały złudzeń: „Ten kolor to chyba żart” — napisał jeden z internautów, podczas gdy inni błyskawicznie wychwycili uderzające podobieństwo do wykończenia produktów Apple. Źródło przecieku nie jest jasne, a liczni sceptycy wskazują na możliwą manipulację obrazami.

Render czy prawdziwy prototyp? Eksperci rozkładają ręce

Znany branżowy leaker OnLeaks zwrócił uwagę, że zdjęcia mogą być wygenerowane przez AI, podkreślając łatwość tworzenia realistycznych wizualizacji w obecnych czasach. Część społeczności Reddita przychyliła się do tej opinii, analizując wyjątkowo „studyjne” oświetlenie i zachwycający połysk telefonów — cechy typowe dla prac graficznych, a nie zdjęć rzeczywistych egzemplarzy. 

Jednak nie brakuje głosów, że Samsung mógł faktycznie testować odważniejsze warianty kolorystyczne, a niektóre prototypy mogły przypadkowo trafić do internetu. Z drugiej strony, historia zna liczne przypadki, gdy nawet wyrafinowane podróbki zwodziły fanów, a niekorzystne światło czy obróbka potrafią zatrzeć różnicę między oryginałem a kreacją. Dopóki Samsung nie przedstawi oficjalnych wersji podczas premiery, warto zachować ostrożność i traktować zdjęcia jako niezweryfikowane.

Pomarańczowe już było? Kolorystyczne eksperymenty Samsunga

Samsung eksperymentował już z pomarańczowymi tonami w okolicach premiery Galaxy S24 — choć wtedy była to limitowana, internetowa wersja, znacznie mniej jaskrawa niż propozycja Apple. Jeżeli zdjęcia S26 Ultra okażą się autentyczne, może to oznaczać, że koreański gigant idzie w stronę jeszcze mocniejszych, bardziej charakterystycznych wykończeń swoich topowych smartfonów. Jednak rodzi to pytanie: czy na rynku premium zaczyna brakować oryginalności i wyraźnego stylu?

Kolor, który wywołuje emocje — dlaczego to takie ważne?

  • Odbiór marki: Unikalne warianty wykończenia potrafią stać się integralną częścią tożsamości urządzenia. Zbyt oczywiste inspiracje mogą jednak osłabić wizerunek flagowca.
  • Efekt marketingowy: Przebojowe kolory wzbudzają szum w mediach społecznościowych i zachęcają do wcześniejszych zakupów. Przecieki, nawet niepotwierdzone, skutecznie rozgrzewają oczekiwania — niestety czasem prowadzą także do rozczarowań.
  • Weryfikacja w erze AI: Rozwój narzędzi sztucznej inteligencji sprawia, że rozróżnienie autentycznego zdjęcia od generowanego obrazu staje się coraz trudniejsze — nie tylko dla konsumentów, ale także dla branżowych dziennikarzy.

Jak na razie najlepszym rozwiązaniem wydaje się cierpliwe oczekiwanie na oficjalną prezentację Samsunga. Czy oglądamy faktyczne prototypy, czy sprytny, cyfrowy wyciek wygenerowany przez sztuczną inteligencję? Tak czy inaczej, cała sytuacja pokazuje, jak istotną rolę w świecie smartfonów odgrywają wizualne przecieki i jak bardzo wpływają na atmosferę wokół nowości. A Ty? Czy oryginalny pomarańczowy Galaxy S26 Ultra przyciągnąłby Twój wzrok — czy raczej wydałby Ci się nieudaną kopią Apple?

Źródło: wccftech

Zostaw komentarz

Komentarze