3 Minuty
Seria Samsung Galaxy S26 zapowiada się jako kolejna, stopniowa aktualizacja – a jeśli liczyłeś na zmianę w przednim aparacie, najnowsze doniesienia mogą nieco rozczarować. Wczesne przecieki sugerują, że przednia kamera pozostanie tą samą jednostką 12 MP z autofokusem, którą znamy z ostatnich flagowców Samsunga.
Ten sam sensor do selfie, przewidywalne rezultaty
Według sprawdzonego informatora Rolanda Quandta, wszystkie modele Galaxy S26 otrzymają przednią kamerę o rozdzielczości 12 MP z autofokusem. To rozwiązanie powtarza się od modeli S25, S24 i S23, które korzystały z identycznego sensora. Dla wielu użytkowników nie musi to być wadą – moduł selfie Samsung 12 MP z AF dobrze odwzorowuje kolory skóry, oferuje solidny zakres dynamiczny oraz szczegółowość zdjęć w większości warunków oświetleniowych.
Jednak stagnacja po czterech generacjach staje się wyraźna, szczególnie kiedy przypomnimy sobie, że Galaxy S22 Ultra oferował przedni aparat 40 MP. Od tamtego czasu Samsung zrezygnował z wyższych rozdzielczości w kamerach selfie, co rozczarowało część entuzjastów fotografii oraz wymagających użytkowników.
Gdzie nowości byłyby bardziej pożądane?
W komentarzach do przecieków panuje irytacja, że brak zmian nie dotyczy tylko aparatu przedniego. Potencjalne ulepszenia tylnego aparatu Galaxy S26 również opisywane są jako marginalne. Według niektórych źródeł, zmiany w aparacie tylnym nie obejmują funkcji, na które czekają użytkownicy – przykładem jest długo wyczekiwane ulepszenie teleobiektywu 10 MP 3x, które wydaje się nie pojawić w tej generacji.

Dla osób oczekujących poprawy jakości zdjęć z teleobiektywu lub większej elastyczności przy portretach taka stagnacja może być zawodem. Brak widocznych zmian wizualnych i technicznych to powód, dla którego wielu fanów twierdzi, że nowa seria Galaxy S prezentuje się w tym roku dość przewidywalnie.
Co to oznacza dla kupujących?
- Jeśli zależy Ci na selfie: obecny aparat 12 MP z autofokusem wciąż radzi sobie świetnie w codziennych zdjęciach i materiałach do mediów społecznościowych.
- Jeśli oczekujesz przełomu w przednim aparacie: możesz poczuć niedosyt, szczególnie porównując nowy model z wyjątkowym S22 Ultra.
- Jeśli priorytetem jest teleobiektyw: śledź szczegółowe recenzje – wczesne raporty wskazują na niewielkie zmiany, więc warto rozważyć alternatywy lub sięgnąć po starsze generacje flagowców.
Czy seria Galaxy S26 przyniesie znaczące zmiany w możliwościach fotograficznych, przekonamy się dopiero po oficjalnej premierze. Na dziś historia aparatu selfie jest prosta – te same komponenty, ten sam efekt. Ci, którzy liczyli na rewolucję, mogą czuć lekki niedosyt.
Źródło: gsmarena
Zostaw komentarz