Nowy Nothing Phone (4a) Pro – pojawiły się pierwsze przecieki

Nowy Nothing Phone (4a) Pro – pojawiły się pierwsze przecieki

Komentarze

2 Minuty

Wygląda na to, że Nothing przygotowuje następcę swojej popularnej serii smartfonów ze średniej półki — Phone (3a). W bazie danych IMEI pojawił się wpis, który najprawdopodobniej dotyczy nowego modelu: Phone (4a) Pro. Oto, co wiemy dzięki temu zgłoszeniu oraz jakie może mieć to konsekwencje dla strategii marki w segmencie mid-range.

IMEI zdradza Phone (4a) Pro

W rejestrze IMEI pojawiło się urządzenie o oznaczeniu A069P — zgodnym ze schematem nazewnictwa stosowanym przez Nothing. Przypomnijmy, że Phone (3a) miał numer modelu A059, natomiast Phone (3a) Pro był opisany jako A059P. Idąc tym tropem, A069P wydaje się bardzo prawdopodobny jako Phone (4a) Pro.

Wpis nie zawiera szczegółowych informacji na temat specyfikacji, ceny ani przewidywanej daty premiery. Tego typu zgłoszenia IMEI pojawiają się zazwyczaj na kilka miesięcy przed oficjalną zapowiedzią produktu, dlatego należy je traktować raczej jako wczesną wskazówkę niż zapowiedź konkretnych danych technicznych.

Co to oznacza dla portfolio produktów Nothing?

Na początku roku Nothing wprowadził do sprzedaży modele Phone (3a) i Phone (3a) Pro, natomiast latem do oferty dołączył flagowy Phone (3). Zgłoszenie A069P jest czytelnym sygnałem, że firma nie porzuca segmentu średniej półki, nawet koncentrując się coraz mocniej na topowych urządzeniach. Wielbiciele marki mogą więc z optymizmem oczekiwać utrzymania równowagi między flagowcami a bardziej przystępnymi cenowo telefonami.

Podsumowanie

Pojawienie się numeru A069P w bazie IMEI to niewielki, ale istotny ślad sugerujący, że Nothing Phone (4a) Pro rzeczywiście znajduje się w planach producenta. Szczegóły techniczne pozostają póki co tajemnicą, jednak powtarzający się schemat numeracji zwiększa wiarygodność tych doniesień. Będziemy monitorować dalsze certyfikacje i czekać na oficjalne informacje od Nothing, gdy sytuacja się rozwinie.

Źródło: gsmarena

Zostaw komentarz

Komentarze