3 Minuty
Długo wyczekiwany debiut monitorowania poziomu cukru na Apple Watch
Od ponad czterech lat fani nowych technologii oraz osoby dbające o zdrowie z niecierpliwością oczekują na wprowadzenie nieinwazyjnego monitoringu glukozy we krwi w zegarku Apple Watch. Z każdą kolejną generacją tego urządzenia nasilały się spekulacje na temat tej przełomowej funkcji, lecz dotąd postępy pozostawały niewielkie – aż do teraz. Według najnowszych informacji od analityka Jeffa Pu, Apple może być bliskie realizacji tego innowacyjnego rozwiązania wraz z premierą Apple Watch Series 13, prognozowaną na 2027 rok.
Nowa obietnica: Od serii 7 po przełom w monitoringu cukru
Pierwsze doniesienia o możliwości monitorowania poziomu cukru przez Apple Watch, bez konieczności stosowania igieł czy ciągłych glukometrów (CGM), pojawiły się w 2021 roku. Wówczas liczono, że funkcja ta zadebiutuje już w Series 7. Choć Apple ciągle rozwija zaawansowane funkcje zdrowotne w swoich urządzeniach, nieinwazyjne pomiary cukru we krwi wciąż pozostają na liście najbardziej oczekiwanych innowacji.
W najnowszych raportach Jeff Pu sugeruje, że funkcja monitorowania glikemii może stać się najważniejszą nowością Apple Watch Series 13, a urządzenie może być nawet promowane jako „Apple Watch z funkcją Blood Monitoring”. Jednak analityk nie podał szczegółów technicznych ani dotyczących łańcucha dostaw, co pozostawia branżę w niepewności. Ze względu na zróżnicowaną trafność wcześniejszych prognoz Pu, entuzjaści technologii powinni podchodzić do tych zapowiedzi z umiarkowanym optymizmem.
Jak funkcja monitorowania cukru zmieni technologię wearable?
Znaczenie wiarygodnego, nieinwazyjnego monitorowania glukozy na Apple Watch trudno przecenić. Dla osób zmagających się z cukrzycą mogłoby to zrewolucjonizować codzienną kontrolę stanu zdrowia i ograniczyć konieczność wykonywania bolesnych nakłuć lub korzystania z sensorów CGM. Użytkownicy chcący monitorować ogólny poziom zdrowia czy wpływ diety, również skorzystaliby z bieżących wskazań poziomu cukru we krwi.
Podobnie jak w przypadku funkcji pomiaru natlenienia krwi – obecnie zablokowanej w amerykańskich modelach z powodu sporów patentowych – przed Apple pojawiają się wyzwania regulacyjne i sprawdzalność medyczna. Bez uzyskania odpowiednich certyfikatów eksperci zalecają ostrożność osobom z poważnymi schorzeniami. Mimo to perspektywa dostępu do zaawansowanych danych zdrowotnych dla szerokiej grupy użytkowników budzi ogromne zainteresowanie.
Konkurencja na rynku – porównania i trendy
Apple nie jest jedynym graczem w wyścigu o nową jakość w segmentach wearables i zdrowia. Konkurencyjny Samsung również pracuje nad własnym systemem nieinwazyjnego monitorowania glukozy, który ma trafić do najnowszych modeli Galaxy Watch, co potwierdza rosnący trend w branży, by dostarczać użytkownikom coraz bardziej zaawansowane czujniki biometryczne. Ta rywalizacja zachęca do szybszego rozwoju oraz wprowadzania coraz dokładniejszych i funkcjonalnych rozwiązań.
Zalety, ograniczenia i praktyczne zastosowania
Jeśli Apple skutecznie wdroży technologię nieinwazyjnego monitorowania cukru we krwi, może to przełamać tradycyjne postrzeganie smartwatchy, czyniąc z nich narzędzie proaktywnej kontroli zdrowia. Najważniejsze korzyści to bezbolesne pomiary, wygodny dostęp do danych oraz możliwość wczesnego wykrywania ryzyka cukrzycy. Jednak do czasu uzyskania certyfikatów medycznych użytkownicy powinni zachować ostrożność wobec wiarygodności wyników. Dla wielu osób ta funkcja dostarczy cennych informacji o wpływie diety, aktywności i stylu życia na organizm.
Co nas czeka dalej?
Mimo wątpliwości związanych z technologią, harmonogramem wdrożenia i dokładnością nowej funkcji Apple, jedno jest pewne: integracja nieinwazyjnego monitorowania glikemii stanowiłaby milowy krok w rozwoju technologii wearable. Zbliżając się do 2027 roku, można się spodziewać kolejnych przecieków, prototypów oraz zmian regulacyjnych, które będą kreować przyszłość Apple Watch jako centralnego elementu cyfrowej rewolucji zdrowotnej.

Komentarze