5 Minuty
Najnowszy procesor Google Tensor G6 coraz mniej przypomina odosobniony eksperyment, a coraz bardziej wygląda na układ, który czerpie inspiracje od konkurencyjnych rozwiązań. Wczesne przecieki ujawniają, że Tensor G6 sięgnie po odważne wybory projektowe znane z procesora MediaTek Dimensity 9500. Ten układ już zdążył zaskoczyć rynek innowacyjnym podejściem do rozmieszczenia rdzeni i bardzo dobrymi wynikami w testach wydajności.
Jakie kluczowe lekcje Google czerpie od konkurencji?
Analizując najnowsze trendy zauważamy, że MediaTek skupił się na zwiększaniu wydajności poprzez przemyślaną reorganizację rdzeni oraz wykorzystanie najnowszych architektur ARM. Wszystko wskazuje na to, że Google w przypadku Tensor G6 (nazwa kodowa Malibu) podąży tą samą drogą. Zmiana układu CPU i odświeżenie struktury rdzeni ma na celu zbliżenie się do poziomu osiąganego przez największych konkurentów. Jednak, jak zawsze przy takich zmianach, trzeba liczyć się z pewnymi kompromisami.
Poniżej przedstawiamy najważniejsze modyfikacje oraz ich wpływ na smartfony, od wydajności po czas pracy na baterii:
- CPU: mniej małych, więcej dużych rdzeni. Poprzednia generacja Tensor G5 korzystała z układu 1+5+2. W G6 prognozowany jest układ 1+6+1 — jeden superrdzeń, sześć rdzeni wydajnościowych i jeden energooszczędny. Zwiększenie liczby rdzeni wydajnościowych to przemyślana decyzja mająca na celu poprawę utrzymania wysokiej wydajności, zwłaszcza przy zastosowaniu zaawansowanego procesu litograficznego 2 nm od TSMC. Ta technologia powinna poprawić efektywność energetyczną i ograniczyć przegrzewanie się układu.

- Nowe rdzenie ARM zamiast starszych rozwiązań. Często powtarzaną wadą Tensor G5 była zależność od starszych, uniwersalnych rdzeni ARM, podczas gdy konkurencja stawiała na świeższe architektury. Teraz Google zamierza wprowadzić najnowszy superrdzeń ARM klasy X930 oraz nowe rdzenie wydajnościowe, co powinno przełożyć się na realny wzrost osiągów — zarówno w zadaniach jedno-, jak i wielowątkowych.
- GPU i AI: zróżnicowane kierunki rozwoju. Co ciekawe, Tensor G6 ma podobno korzystać ze starszej generacji GPU Imagination niż G5. Oznacza to, że wzrost wydajności graficznej może nie być aż tak dynamiczny jak w przypadku CPU. Z kolei w temacie sztucznej inteligencji Google podtrzymuje strategię podwójnych procesorów TPU: większy układ TPU przeznaczony jest do zaawansowanych zadań AI, a mniejszy nano-TPU obsługuje lżejsze operacje na urządzeniu. Takie rozwiązanie zwiększa efektywność funkcji codziennego użytku, takich jak rozpoznawanie mowy czy poprawa zdjęć.
- Nowoczesny modem dla szybszego 5G. Kolejna istotna zmiana dotyczy przejścia z modemu produkcji Samsunga na modem MediaTek M90, który teoretycznie pozwoli osiągnąć prędkość pobierania do 12 Gbps. To posunięcie zapewnia większą gotowość na przyszłe wymagania sieci 5G, nawet jeśli realne prędkości wciąż będą ograniczane przez infrastrukturę operatorów.
Praktyczne skutki zmian — co zyskają użytkownicy?
W nadchodzących smartfonach Google możemy spodziewać się przede wszystkim płynniejszej i trwalszej wydajności, zwłaszcza podczas intensywnego korzystania z aplikacji oraz pracy wielozadaniowej. Przejście na technologię 2 nm i lepsze zarządzanie zadaniami AI powinno także wpłynąć korzystnie na czas pracy na jednym ładowaniu. Jednak nieco starszy układ graficzny może ograniczyć przyrost mocy w grach i aplikacjach wymagających zaawansowanej grafiki.
Analiza techniczna: Iteracyjna walka i rynkowa konkurencja
Historia Tensor G6 to doskonały przykład ciągłej ewolucji i rywalizacji na rynku procesorów mobilnych. Gdy jeden z producentów wprowadza innowacje przynoszące wymierne korzyści, inni szybko starają się zaadaptować sprawdzone rozwiązania. Google uważnie obserwuje sukcesy MediaTeka i wyciąga wnioski, lecz ostateczny sukces Tensor G6 zależeć będzie od tego, jak uda się zrównoważyć surową moc obliczeniową, wydajność graficzną oraz efektywność AI wykonywanej bezpośrednio na urządzeniu. Debiut nowego układu przewidywany jest na drugą połowę 2026 roku.
Konkurencyjność i kontekst rynkowy
Warto zauważyć, że Tensor G6 plasuje się wśród najbardziej zaawansowanych mobilnych procesorów na rynku, obok flagowych układów Qualcomm Snapdragon oraz MediaTek Dimensity. Efektywne zarządzanie energią, wysoka wydajność AI oraz innowacyjne podejście do architektury CPU mają szansę ustanowić nowy punkt odniesienia dla mobilnych urządzeń Google Pixel oraz ekosystemu smartfonów korzystających z systemu Android.
Unikalne aspekty Tensor G6
- Przejście na litografię 2 nm pozwala na gęstsze upakowanie tranzystorów, co przekłada się na większą moc obliczeniową przy tym samym zużyciu energii.
- Podwójny układ TPU/AI dostosowany do zadań różnej złożoności wpływa na szybkość obsługi inteligentnych funkcji i bezpieczeństwo użytkowników.
- Przecieki sugerują szerokie wykorzystanie najnowszych wzorców od MediaTek, dzięki czemu Google szybko nadrabia dystans do tradycyjnych liderów rynku.
- Nowoczesny modem MediaTek M90 zapewni kompatybilność z najnowszymi standardami łączności 5G w perspektywie na kolejne lata.
Podsumowanie: Przyszłość procesorów Google
Nadchodzący Tensor G6 pokazuje, że Google intensywnie inwestuje w innowacje i nie boi się sięgać po inspiracje od najlepszych graczy na rynku. Przemyślana struktura CPU, ulepszenia w obszarze AI oraz gotowość do obsługi najnowszych technologii 5G mogą przełożyć się na zauważalny skok jakościowy w kolejnych generacjach smartfonów Pixel. Ostateczna weryfikacja tych rozwiązań nastąpi jednak dopiero po rynkowej premierze i weryfikacji w codziennym użytkowaniu.
Źródło: wccftech
Zostaw komentarz