4 Minuty
Przez siedem lat pozornie przydatne dodatki do przeglądarek monitorowały w tle miliony użytkowników Chrome oraz Microsoft Edge. Badacze ds. cyberbezpieczeństwa ujawnili, że jeden z programistów zamienił zaufane rozszerzenia w narzędzia wykradające dane – rejestrujące historię przeglądania, klikane linki i wiele więcej.
Jak narzędzia użytkowe stały się szpiegującymi rozszerzeniami
Zgodnie z najnowszym raportem Koi Security, osoba o pseudonimie ShadyPanda od 2018 roku publikowała rozszerzenia, które początkowo nie budziły podejrzeń. Na początku działały one jak typowe dodatki narzędziowe – wiele z nich uzyskało nawet certyfikaty potwierdzające ich rzetelność, co wzbudzało zaufanie użytkowników. Jednak wraz z rosnącą liczbą instalacji, aktualizacje tych rozszerzeń przynosiły złośliwy kod, który zamieniał je w oprogramowanie szpiegujące.
Najbardziej niebezpieczne rozszerzenia podszywały się pod narzędzia do zarządzania przeglądarką i w sumie osiągnęły ponad 4,3 miliona instalacji w Chrome i Edge. Wśród nich znalazły się takie jak Clean Master – z ponad 200 000 pobrań tylko na jednej platformie, oraz WeTab, odpowiadający za miliony instalacji w obu sklepach.

Jakie dane były zbierane?
Zespół badaczy potwierdza, że rozszerzenia stale pozyskiwały szeroki zakres informacji: odwiedzane adresy URL, historię wyszukiwania oraz szczegółowe dane dotyczące interakcji – takie jak kliknięcia myszą i sposób poruszania się po stronach, wywnioskowane na podstawie informacji z nagłówków HTTP referrer. Zebrane dane były regularnie przesyłane na nieznane serwery, co pozwalało na ciągłe śledzenie aktywności bez wiedzy użytkowników.
Co zrobić, aby się chronić?
Zarówno Google, jak i Microsoft potwierdziły już usunięcie szkodliwych rozszerzeń ze swoich sklepów internetowych. Jednak samo usunięcie z oficjalnego sklepu nie oznacza automatycznego odinstalowania z urządzeń użytkowników. Dlatego konieczne są własne działania:
- Sprawdź zainstalowane rozszerzenia: Ręcznie przejrzyj listę dodatków w przeglądarce. Usuń te, których nie kojarzysz lub nie były aktualizowane od dawna.
- Aktualizuj przeglądarkę: Najnowsze wersje Chrome i Edge oferują lepszą ochronę przed złośliwymi dodatkami i automatycznie dezaktywują podejrzane.
- Wyczyść synchronizowane dane: Po pozbyciu się szkodliwych rozszerzeń, wyczyść dane przeglądarki zsynchronizowane w chmurze, by wykluczyć dalsze śledzenie.
- Zmień hasła do najważniejszych kont – zwłaszcza jeśli zauważyłeś nietypowe zachowania po usunięciu rozszerzeń.
W przypadku, gdy po usunięciu dodatków nadal obserwujesz podejrzane działanie przeglądarki lub komputera, wykonaj pełne skanowanie za pomocą renomowanego programu antywirusowego. Rozważ też wylogowanie się i ponowne zalogowanie na konto, jeśli korzystasz z synchronizacji.
Wnioski i zalecenia dla użytkowników
Ten incydent wyraźnie pokazuje, że nawet rozszerzenia o nienagannej historii i od sprawdzonych autorów mogą z czasem stać się zagrożeniem dla prywatności. Warto ograniczać instalowanie rozszerzeń do tych od znanych i renomowanych programistów, regularnie przeglądać uprawnienia oraz kontrolować aktualizacje przeglądarki. Im szybciej zareagujesz na nietypowe zachowania, tym lepiej ochronisz swoje dane osobowe i historię przeglądania.
Jak rozpoznać złośliwe rozszerzenie?
- Nagła zmiana działania rozszerzenia lub przeglądarki.
- Rozszerzenie żąda nowych uprawnień, których wcześniej nie potrzebowało.
- Pojawiają się nieznane przekierowania, reklamy lub spowolnienia podczas surfowania.
Aktualne trendy w atakach przez dodatki do przeglądarek
Złośliwe dodatki coraz częściej stosują zaawansowane techniki maskowania niepożądanej aktywności. Programiści potrafią wypuszczać dobre wersje rozszerzeń, podbudowując ich reputację, po czym w kolejnych aktualizacjach wprowadzają szkodliwe funkcje. Rosnąca liczba prób kompromitacji przeglądarek wymusza stałe aktualizowanie narzędzi zabezpieczających zarówno przez producentów przeglądarek, jak i użytkowników indywidualnych.
Jak zabezpieczyć się przed podobnymi incydentami?
- Pobieraj i instaluj rozszerzenia tylko z oficjalnych sklepów, najlepiej od twórców z rozpoznawalną marką.
- Unikaj dodatków wymagających szerokich uprawnień – ogranicz je do niezbędnego minimum.
- Zapoznaj się z opiniami innych użytkowników oraz informacjami podanymi przez badaczy bezpieczeństwa.
Pamiętaj: Odpowiedzialne korzystanie z przeglądarki, regularna kontrola jej rozszerzeń i świadomość zagrożeń są kluczowe, by chronić prywatność i bezpieczeństwo swoich danych osobowych w Internecie.
Źródło: smarti
Zostaw komentarz