Kwantowa rewolucja z Polski: finQbit przyspiesza ryzyko

Kwantowa rewolucja z Polski: finQbit przyspiesza ryzyko

Komentarze

5 Minuty

finQbit, polski startup kwantowy, zdobywa międzynarodowe uznanie: zamknął rundę 3 mln zł, ukończył prestiżowy program CDL w Kanadzie i oferuje platformę przyspieszającą analizę ryzyka nawet do 300 razy. To przykład, jak obliczenia kwantowe mogą szybko wejść do świata finansów.

Finansowanie i walidacja technologii na globalnej scenie

W 4. kwartale 2025 roku finQbit pozyskał 3 mln zł w kolejnej rundzie finansowania, co podkreśla rosnące zainteresowanie inwestorów technologiami quantum computing w obszarze finansów. Spółka wcześniej zgromadziła ponad 1 mln dolarów kapitału od aniołów biznesu i funduszy takich jak N50 (Marian Popinigis), Cobin Angels, Techstars, 28 Digital czy współzałożyciel TIER Mobility. Inwestycje te umożliwiły finQbit przyspieszenie prac badawczo‑rozwojowych oraz komercjalizację pierwszych modułów produktu.

Kluczowym punktem walidacji była akceleracja w Creative Destruction Lab (CDL) w Kanadzie — pierwszym na świecie programie dedykowanym startupom kwantowym. finQbit znalazł się w elitarnym gronie sześciu firm, które ukończyły Quantum Stream w 2025 roku. Według spółki, ocena ich technologii miała miejsce przed panelem międzynarodowych ekspertów, w tym laureata Nagrody Nobla, co dodatkowo wzmocniło jej pozycję na rynku.

Jak działa platforma i dlaczego obiecuje przyspieszenie obliczeń

Głównym celem finQbit jest dostarczenie instytucjom finansowym — bankom, funduszom inwestycyjnym i ubezpieczycielom — narzędzia, które pozwoli skorzystać z zalet komputerów kwantowych bez potrzeby tworzenia wewnętrznych zespołów kwantowych. Platforma automatycznie tłumaczy klasyczne modele ryzyka na kod wykonawczy zoptymalizowany dla procesorów graficznych (GPU) lub procesorów kwantowych (QPU). Dzięki temu zadania, które dotychczas trwały wiele godzin, mogą być realizowane wielokrotnie szybciej — obecnie nawet około dziesięciokrotnie, z docelowym potencjałem przyspieszenia do 300 razy.

W praktycznych testach analizy modeli ryzyka o wysokiej złożoności finQbit osiągnął wyniki przewyższające popularne algorytmy uczenia maszynowego. To istotne dla zastosowań takich jak wycena instrumentów pochodnych, symulacje scenariuszy rynkowych czy agregacja ryzyka kredytowego — obszary, gdzie precyzja i szybkość obliczeń bezpośrednio wpływają na decyzje inwestycyjne i kapitałowe.

"Jesteśmy deep‑techem, ale na pierwszym miejscu stawiamy wartość biznesową, a nie samą technologię kwantową" — mówi Tomasz Ćwik, współzałożyciel i CEO finQbit. Jego zdaniem istotne jest, by analitycy mogli pracować metodami znanymi im z codziennej praktyki, podczas gdy platforma zajmie się przekładem modeli na kod zoptymalizowany dla różnych typów akceleratorów obliczeniowych.

Technologiczne i rynkowe tło: dlaczego teraz?

Historia rozwoju technologii informatycznych pokazuje, że pojawienie się nowej architektury obliczeniowej zmienia zasady gry — od wielkich komputerów z lat 60., przez rozkwit PC w latach 80. i 90., po chmurę obliczeniową dzisiaj. Podobnie obliczenia kwantowe mają potencjał, by przekształcić finansowe modele wyceny i zarządzania ryzykiem. Według raportów McKinsey, globalna wartość zastosowań quantum computing w finansach może przekroczyć 620 mld dol. do 2035 roku, z około 160 mld dol. przypadającymi na oprogramowanie do zarządzania ryzykiem.

Analizy niezależnych ośrodków, jak badania IQM Research, wskazują finanse obok farmacji, life science i cybersecurity jako sektory, które najszybciej odczują wpływ technologii kwantowych. finQbit stawia dziś na rozwój algorytmów kwantowych i kompetencji R&D, aby być gotowym, gdy pojawi się realne quantum advantage — moment, w którym maszyny kwantowe zaoferują przewagę nad klasycznymi rozwiązaniami.

Zespół i doradcy — miks finansów i fizyki

Za przedsięwzięciem stoi interdyscyplinarny zespół inżynierów, matematyków i programistów koncentrujących się na algorytmach kwantowych. Radę doradczą firmy tworzą doświadczeni liderzy rynku finansowego: m.in. Philippe De Brouwer (HSBC), Józef Wancer (dawniej Citi, Raiffeisen, BNP Paribas), Dariusz Gątarek (specjalista od modelowania stóp procentowych) oraz Zofia Dzik (ekspertka transformacji organizacji). To połączenie wiedzy branżowej i technicznej umożliwia budowanie rozwiązań konkurencyjnych globalnie, wykorzystując jednocześnie polski ekosystem deep‑tech.

Expert Insight

"Obliczenia kwantowe w finansach to nie tylko hype — to naturalna odpowiedź na rosnącą złożoność modeli ryzyka. Kluczowe będzie oprogramowanie, które potrafi wykorzystać specyfikę QPU oraz współpracować z istniejącą infrastrukturą GPU" — mówi dr Anna Kowalska, fizyk kwantowy i wykładowczyni. "Firmy takie jak finQbit budują most między teorią a zastosowaniami praktycznymi — to etap, który poprzedza prawdziwy skok wydajności."

finQbit stawia więc na pragmatyzm: rozwój algorytmów, komercjalizację funkcjonalnych modułów i współpracę z zagranicznymi instytucjami finansowymi. To podejście może przyspieszyć adopcję technologii kwantowych w sektorze, który najbardziej zyska na szybszej wycenie instrumentów i dokładniejszym pomiarze ryzyka.

Źródło: bizblog.spidersweb

Zostaw komentarz

Komentarze