4 Minuty
Apple i Intel mogą ponownie znaleźć się w centrum współpracy technologicznej. Najnowsze doniesienia sugerują, że Intel już wkrótce może rozpocząć produkcję części układów scalonych dla Apple, w tym mniej zaawansowanych wariantów serii A dla iPhone’ów. To posunięcie ma na celu zwiększenie dywersyfikacji łańcucha dostaw Apple i zmniejszenie uzależnienia od jednego producenta chipów.
Dlaczego Apple szuka drugiego partnera wśród foundry
Obecnie Apple samodzielnie projektuje swoje układy scalone, ale w dużej mierze polega na tajwańskim TSMC w zakresie produkcji chipów z serii A i M, które napędzają iPhone’y, iPady oraz komputery Mac. Taka bliska kooperacja gwarantuje Apple wysoką wydajność i efektywność energetyczną produktów, jednak jednocześnie skupia całe ryzyko produkcyjne w jednym miejscu. Przykładowo, awaria fabryki czy niekorzystne okoliczności geopolityczne mogą sparaliżować dostawy kluczowych komponentów. Dlatego Apple aktywnie poszukuje alternatyw. Nawiązanie współpracy z Intelem, która obejmie wyłącznie produkcję a nie projektowanie chipów, umożliwi Apple dywersyfikację dostaw przy zachowaniu pełnej kontroli nad architekturą procesorów rozwijaną w Cupertino.
Jaką rolę miałby odegrać Intel i kiedy ruszy produkcja?
Analityk Jeff Pu z GF Securities oraz inni branżowi eksperci przewidują, że umowa umożliwi Intelowi rozpoczęcie produkcji części chipów z niższej półki serii A dla iPhone’ów już w 2028 roku. Według tych raportów, Intel będzie odpowiadał wyłącznie za produkcję, podczas gdy wszelkie projekty oraz architektura pozostaną domeną Apple.
- Data startu: Chipy serii A (warianty bez dopisku Pro) produkowane przez Intela mogą trafić do produkcji już w 2028 roku.
- Początkowa skala: Na początku Intel będzie odpowiadał za niewielki odsetek zamówień, a TSMC pozostanie głównym partnerem Apple w produkcji procesorów.
- Komputery Mac i iPady: Analityk Ming-Chi Kuo sądzi, że Intel może również rozpocząć produkcję słabszych wersji układów z serii M już w połowie 2027 roku, z wykorzystaniem zaawansowanego procesu Intel 18A.

Czym wyróżnia się proces Intel 18A?
Intel 18A to zaawansowany proces technologiczny sub-2nm, dostępny na rynku amerykańskim, co daje Apple opcję produkcji blisko głównej siedziby firmy oraz konsumenta. Ma to ogromne znaczenie zarówno pod kątem logistyki, odporności łańcucha dostaw, jak i strategii produkcyjnej na kolejne lata – pod warunkiem, że uzyskana wydajność i przewidywane parametry spełnią wysokie oczekiwania Apple.
Konsekwencje i otwarte pytania
Zmiana lub rozbudowa współpracy z kolejnym producentem chipów wiąże się z licznymi wyzwaniami. Różnice w procesach produkcyjnych, opakowaniach, uzysku i finalnych kosztach mogą wpłynąć na terminy premier oraz marże sprzętów Apple. Firma będzie musiała przeprowadzić dokładną walidację chipów produkowanych przez Intela, by zapewnić ich równorzędną jakość w stosunku do układów od TSMC.
- Równoważność wydajności: Czy Intel będzie w stanie zapewnić taki sam poziom uzysku oraz efektywności energetycznej jak TSMC w procesorach projektowanych przez Apple?
- Harmonogram zwiększania produkcji: Intel prawdopodobnie zacznie od niskoseryjnych zleceń i ograniczonego portfolio urządzeń, zanim rozwinie skalę.
- Resilencja geopolityczna: Produkcja części układów w Ameryce Północnej może zmniejszyć podatność Apple na lokalne zakłócenia i zawirowania polityczne na Dalekim Wschodzie.
Co to oznacza dla użytkowników?
Z punktu widzenia konsumenta zmiana producenta układów powinna być praktycznie niezauważalna – pod warunkiem zachowania restrykcyjnych standardów projektowych i kontroli jakości przez Apple. Na dłuższą metę ten ruch może zabezpieczyć płynność dostaw, zmniejszyć ryzyko niedoborów sprzętu oraz wzmocnić pozycję negocjacyjną Apple wobec partnerów produkcyjnych.
Na co zwracać uwagę w kolejnych latach?
Warto obserwować oficjalne komunikaty ze strony Apple, Intela oraz TSMC, a także komentarze finansowe i sygnały z łańcucha dostaw w latach 2026–2027. Wczesne testy, próby walidacyjne oraz nowe partnerstwa w zakresie zaawansowanych rozwiązań opakowaniowych pozwolą określić, czy Intel jest w stanie sprostać rygorystycznym wymaganiom Apple, konkurując z TSMC.
Podsumowując: nie jest to współpraca projektowa na wzór dawnych komputerów Mac z procesorami Intel – to strategia dywersyfikacji produkcji, która w przypadku potwierdzenia plotek zmieni miejsce wytwarzania układów scalonych w przyszłych iPhone'ach i iPadach.
Źródło: gsmarena
Zostaw komentarz