5 Minuty
Komisja Europejska nałożyła na sieć społecznościową X grzywnę w wysokości 120 milionów euro (około 140 milionów dolarów). Powodem tej decyzji było stwierdzenie naruszenia przepisów Aktu o Usługach Cyfrowych (DSA) – zarówno poprzez stosowanie wprowadzającego w błąd niebieskiego znaku weryfikacji, jak i brak przejrzystości dotyczącej danych reklamowych oraz dostępu do informacji dla badaczy.
Dlaczego niebieski znaczek przyciągnął karę od UE
Według Komisji Europejskiej niebieski znaczek X sprawia wrażenie rzeczywistej weryfikacji konta, podczas gdy w praktyce każda osoba mogła kupić taki znak bez istotnej kontroli tożsamości. Ten rodzaj projektowania wprowadzającego w błąd jest sprzeczny z wymogami DSA, który jasno zobowiązuje serwisy internetowe do unikania interfejsów powodujących utratę zaufania użytkowników.
Wyobraź sobie, że zaczynasz obserwować profil zakładając, że został dokładnie sprawdzony, tylko po to, by dowiedzieć się, że ten sam znak mogą posiadać również płatne konta bez żadnej gwarancji autentyczności. Organy regulacyjne podkreślają, że to podważa zaufanie internautów i wprowadza ich w błąd co do osób stojących za profilami – szczególnie w kontekście zwalczania dezinformacji.
Niedociągnięcia w repozytorium reklam: brak danych i zbędne bariery
Grzywna dotyczy także repozytorium reklamowego X. Komisja stwierdziła, że rozwiązanie to nie spełnia wymogów DSA w zakresie przejrzystości oraz dostępności. Brakuje kluczowych metadanych, takich jak tematyka treści reklamowych i dane o podmiotach finansujących reklamy. Dodatkowo repozytorium zostało zaprojektowane w sposób utrudniający dostęp dla użytkowników i badaczy.

Bariery te obejmują m.in. znaczne opóźnienia w przetwarzaniu zgłoszeń czy ograniczone możliwości wyszukiwania. Dla społeczeństwa obywatelskiego oraz środowiska naukowego przejrzyste archiwa reklam są kluczowe do wykrywania oszustw, skoordynowanych kampanii dezinformacyjnych czy zagrożeń hybrydowych. Brak otwartych i czytelnych rejestrów utrudnia zarówno wykrywanie nieprawidłowości, jak i egzekwowanie odpowiedzialności operatorów platformy.
Dostęp dla badaczy: blokowanie lub spowalnianie w kluczowych momentach
Pod rządami Aktu o Usługach Cyfrowych platformy mają obowiązek udostępniania badaczom danych publicznych umożliwiających ocenę ryzyk systemowych. Komisja Europejska wykazała, że X stosuje niepotrzebne przeszkody w tym zakresie – regulamin platformy zabrania uprawnionym badaczom samodzielnego pozyskiwania danych, a procedury dostępu uniemożliwiają lub znacząco spowalniają prowadzenie badań na temat dezinformacji, nadużyć czy manipulacji społecznych.
W czasach, gdy walka z cyberzagrożeniami i dezinformacją jest jednym z najważniejszych priorytetów Unii Europejskiej, ograniczanie wsparcia dla nauki oraz ograniczony dostęp do kluczowych danych mogą obniżać skuteczność nadzoru cyfrowego i osłabiać ochronę użytkowników.
Co dalej? Terminy i etapy egzekwowania przepisów
X ma teraz obowiązek podjąć działania naprawcze w bardzo konkretnych ramach czasowych. Platforma musi w ciągu 60 dni roboczych przekazać Komisji Europejskiej informację o tym, jakie środki zostaną podjęte w celu rozwiązania problemu niebieskiego znaczka. Z kolei w ciągu 90 dni musi zostać przedstawiony szczegółowy plan dotyczący poprawy repozytorium reklam oraz dostępu dla badaczy.
Po przedstawieniu planu działania Rada ds. Usług Cyfrowych Komisji Europejskiej ma miesiąc na wydanie opinii. Następnie Komisja Europejska może podjąć ostateczną decyzję w ciągu kolejnego miesiąca i określić harmonogram wdrożenia niezbędnych zmian.
Szerszy kontekst: DSA zmienia realia dla platform społecznościowych
Opisywana kara jasno podkreśla, jak dalece sięga DSA oraz jak restrykcyjnie podchodzi Unia Europejska do kwestii przejrzystości i bezpieczeństwa użytkowników sieci społecznościowych. Platformy takie jak X mają odtąd obowiązek projektować swoje interfejsy oraz narzędzia tak, by nie tylko chronić interesy użytkowników, lecz także wspierać dostęp do informacji dla środowisk naukowych i organizacji społeczeństwa obywatelskiego.
Na przykładzie X widać, że każda platforma internetowa musi obecnie liczyć się z ewentualnością szybkiej interwencji regulatorów, jeśli naruszy zasady przejrzystości czy bezpieczeństwa cyfrowego. Warto zaznaczyć, że akt DSA ma na celu nie tylko zwiększenie ochrony przed dezinformacją czy oszustwami, ale też zapewnienie narzędzi służących lepszemu nadzorowi nad reklamą internetową oraz ochronie praw podstawowych w środowisku cyfrowym.
- 120 mln euro kary – przykład ostrego podejścia KE do egzekwowania DSA
- Brak transparentności reklamowej – konkretne naruszenia dotyczące metadanych i archiwum reklam
- Problemy dla nauki i użytkowników – ograniczony dostęp do danych oraz dezinformacja wokół weryfikacji tożsamości kont
- Nowe standardy dla platform – konieczność dostosowania nie tylko przez X, ale przez całą branżę mediów społecznościowych
Kara nałożona na X staje się istotnym sygnałem dla wszystkich gigantów technologicznych, że era cyfrowej samowoli dobiega końca, a transparentność i odpowiedzialność będą coraz bardziej egzekwowane na poziomie europejskim. Równocześnie Unia Europejska stara się wyznaczać nowe standardy ochrony danych użytkowników, jakości prezentowanych informacji oraz przeciwdziałania zagrożeniom cyfrowym w mediach społecznościowych.
Źródło: gsmarena
Zostaw komentarz