5 Minuty
Startup Harvey, zajmujący się AI prawniczą, dołączył właśnie do elitarnego grona najwyżej wycenianych firm sztucznej inteligencji na świecie, ogłaszając nową rundę finansowania, która winduje jego wartość do imponujących 8 miliardów dolarów. Szybkość, z jaką firma założona w 2022 roku osiągnęła ten poziom, wywołuje duże poruszenie zarówno w Dolinie Krzemowej, jak i w międzynarodowej branży prawniczej.
Ostatnia runda inwestycyjna, kierowana przez giganta venture capital Andreessen Horowitz, przyniosła 160 milionów dolarów nowego kapitału. Plotki o tej transakcji krążyły już od października, jednak Harvey dopiero teraz ujawnił konkretne liczby, podkreślając, jak zdecydowanie inwestorzy stawiają na narzędzia AI dedykowane profesjonalistom.
Od zera do miliardów: błyskawiczny awans Harvey
Dla Harvey to nie pierwsza imponująca runda w tym roku. W czerwcu firma pozyskała 300 milionów dolarów w rundzie Series E, osiągając wycenę na poziomie 5 miliardów dolarów. Wcześniej, w lutym, w serii D prowadzonej przez Sequoia, startup uzyskał kolejne 300 milionów i został wyceniony na 3 miliardy dolarów. W ciągu roku Harvey podwoił swoją wartość, gromadząc niemal 800 milionów dolarów finansowania.
Lista inwestorów Harvey to prawdziwa plejada wielkich graczy z sektora technologicznego: EQT, WndrCo, Sequoia, Kleiner Perkins, Conviction (założona przez Sarah Guo), a także uznany inwestor Elad Gil. Ta najnowsza runda umacnia pozycję Harvey jako jednej z najdynamiczniej finansowanych firm AI skierowanych do sektora prawnego.
Sztuczna inteligencja dla prawników używana przez największe kancelarie
Harvey rozwija narzędzia oparte na dużych modelach językowych, zaprojektowane specjalnie dla prawników i ekspertów prawnych. Umożliwiają one m.in. przeszukiwanie orzecznictwa, podsumowywanie złożonych dokumentów oraz tworzenie projektów umów i memorandum, wykorzystując zaawansowane szkolenia dla danej branży. W sektorze, gdzie tekst, precedens i precyzja mają kluczowe znaczenie, wsparcie AI może być rewolucyjne.
We wrześniu, tuż przed zamknięciem najnowszej rundy finansowania, Harvey ujawnił wyjątkowe informacje na temat swojego biznesu. Choć firma odmówiła wtedy podania konkretnych danych liczbowych, udostępniła wskaźniki wzrostu i utrzymania klientów, a później przekazała TechCrunch, że już w sierpniu przekroczyła 100 milionów dolarów rocznych powtarzalnych przychodów (ARR). Co równie ważne, Harvey obsługuje obecnie 50 z 100 największych kancelarii prawniczych w USA według rankingu AmLaw oraz coraz większą liczbę działów prawnych w przedsiębiorstwach.
Dla globalnych kancelarii pod presją szybkiego działania i kontroli kosztów przy zachowaniu najwyższej precyzji, narzędzia AI takie jak Harvey to praktyczna droga do automatyzacji powtarzających się analiz i tworzenia dokumentów. Partnerzy mogą zlecić Harvey napisanie wstępnej wersji wniosku, a prawnicy wewnętrzni wykorzystać go do skanowania setek stron umów w poszukiwaniu określonych klauzul ryzyka. Im więcej firm korzysta z platformy, tym lepiej modele można dostosować do specyfiki języka prawniczego.
Inwestorzy, „kingmaking” i nowi liderzy AI
Harvey stał się podręcznikowym przykładem zjawiska określanego jako „kingmaking” w branży AI. Gdy firmy venture capital najwyższej klasy inwestują duże kwoty w startupy na wysokich wycenach, wysyłają tym samym silny sygnał do ostrożnych klientów korporacyjnych – ta firma będzie obecna na rynku przez długie lata. Kancelarie prawne i korporacje, które wcześniej wahały się przed podpisywaniem długoterminowych kontraktów z młodymi dostawcami AI, zyskują zaufanie dzięki wsparciu takich marek jak Andreessen Horowitz czy Sequoia.
To zjawisko nabiera własnego rozpędu. Duże inwestycje budują rozpoznawalność marki i stabilność, co przyciąga kolejnych dużych klientów. Ci generują z kolei dane oraz przychody, potrzebne do dalszego doskonalenia produktu i uzasadnienia wyceny. W przypadku Harvey mechanizm ten działa szczególnie szybko.
Elad Gil, jeden z długoletnich inwestorów Harvey, określa firmę jako jednego z prawdziwych liderów rynku AI. Podkreśla, że zarówno technologia, jak i pozycja rynkowa firmy „po prostu działają”. W branży pełnej szumu i prototypów Harvey postrzegany jest jako jeden z niewielu startupów z obszaru AI, które udowodniły trwały, przychodowy wzrost już na tym etapie rozwoju rynku.
Jak jeden e-mail stworzył potęgę AI w prawie
Historia powstania Harvey odzwierciedla szerszy boom na AI: skromne początki, śmiała wizja i właściwa wiadomość wysłana do odpowiedniej osoby w odpowiednim czasie.
Współzałożyciel i prezes Harvey, Winston Weinberg, niedawno opowiedział, jak firma po raz pierwszy zwróciła uwagę Doliny Krzemowej. Zaczęli od dowodu koncepcji skupiającego się na prawie najmu – niszowym fragmencie rynku prawniczego, ale idealnym do sprawdzania, czy duże modele językowe poradzą sobie ze skomplikowanymi, opartymi na przepisach sporami bez błędów czy pomijania kluczowych regulacji.
Następnie Weinberg wysłał niezamówionego e-maila do Sama Altmana, prezesa OpenAI. Ta śmiałość opłaciła się – Harvey stał się jednym z pierwszych podmiotów zainwestowanych przez OpenAI Startup Fund, zyskując natychmiastową wiarygodność w środowisku AI oraz dostęp do najnowszych rozwiązań technologicznych.
Od tego momentu Harvey szybko przeszedł od eksperymentu do preferowanego partnera w dziedzinie AI prawnej dla najbardziej renomowanych kancelarii. Każdy nowy klient dostarczał modelom unikalnych danych prawnych oraz opinii praktykujących prawników, co pozwoliło Harvey wyprzedzić konkurentów dopiero wkraczających na rynek AI w branży prawnej.
Aktualna wycena na poziomie 8 miliardów dolarów, lista klientów obejmująca połowę największych kancelarii prawniczych w USA oraz wsparcie czołowych światowych inwestorów technologicznych – wszystko to sprawia, że Harvey jest dziś kluczowym graczem, który realnie kształtuje przyszłość AI w sektorze prawnym na całym świecie. Czy stanie się niekwestionowanym liderem AI dla prawników, czas pokaże – jednak jego dynamika rozwoju jest niewątpliwie wzrostowa.
Źródło: techcrunch
Zostaw komentarz