6 Minuty
Do sieci wyciekła niemal kompletna specyfikacja techniczna nowego Poco F8 Pro, co pozwala precyzyjnie ocenić, czego można spodziewać się po zbliżającym się flagowcu klasy średniej tej marki. Najnowsze doniesienia uzupełniają wcześniejsze informacje o modelu F8 Ultra, a także rzucają światło na kwestie dotyczące aparatu, ładowania czy designu, które wcześniej pozostawały niejasne.
Co rzeczywiście ujawnia przeciek?
Zgodnie z informacjami znanego leakera, Poco F8 Pro nadal koncentruje się na zaawansowanych możliwościach fotograficznych i ultraszybkim ładowaniu, jednocześnie wprowadzając detale klasy premium, takie jak metalowa ramka czy dźwięk sygnowany marką Bose. Część kluczowych parametrów – w tym rodzaj procesora, pojemność baterii i rozmiar wyświetlacza – została już oficjalnie potwierdzona przez Poco, jednak wyciek pozwala powiązać te elementy z kompleksowym zestawem specyfikacji.
Wyświetlacz, pamięć i główne podzespoły
- Płaski ekran AMOLED (LTPS) o przekątnej 6,59 cala, rozdzielczości Full HD+ i częstotliwości odświeżania 120 Hz
- Pamięć operacyjna LPDDR5X oraz szybka pamięć masowa UFS 4.0 zapewniające płynną pracę i błyskawiczne ładowanie aplikacji
- Potwierdzony przez Poco układ obliczeniowy oraz bateria wspierająca ekspresowe ładowanie z mocą 100W
- Masa urządzenia: 199 g
 |  |  |
Zaawansowany zestaw aparatów – zoom i wszechstronność
Aparaty w Poco F8 Pro to zdecydowanie mocny punkt tej konstrukcji. Nowy model ma otrzymać główny sensor 50 Mpix, który współpracuje z 50-megapikselowym obiektywem peryskopowym, zapewniającym 2,5-krotny zoom optyczny – to bardzo atrakcyjne rozwiązanie dla tych, którzy szukają prawdziwego zbliżenia bez nadmiernego powiększania obudowy. Uzupełnieniem jest 8-megapikselowy aparat ultraszerokokątny, idealny do zdjęć grupowych i krajobrazowych, a z przodu znajdziemy 20 Mpix kamerę do selfie oraz wideorozmów.
Design i dodatkowe funkcje programowe
- Wodoszczelność i odporność na kurz w klasie IP69 – przewyższająca większość konkurencji
- Ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych w ekranie
- Metalowa ramka oraz wybór trzech wersji kolorystycznych
- Dźwięk strojony przez specjalistów z firmy Bose dla wyjątkowego brzmienia
- System operacyjny HyperOS 3 bazujący na Androidzie 16 już po wyjęciu z pudełka
Połączenie tych cech wskazuje, że Poco F8 Pro ma ambicje dostarczyć użytkownikom wrażenia z poziomu flagowców – wysoka jakość dźwięku, zoom peryskopowy, ekran AMOLED 120 Hz – jednocześnie pozostając konkurencyjnym cenowo i wydajnościowo.
Kiedy premiera Poco F8 Pro?
Oficjalna, światowa premiera serii Poco F8 zaplanowana jest na 26 listopada, podczas prestiżowego wydarzenia w Bali w Indonezji. Wtedy poznamy pełną specyfikację, szczegóły dotyczące cen oraz dostępności w poszczególnych regionach, a także pierwsze recenzje praktyczne.
Biorąc pod uwagę dotychczasowe przecieki, użytkownicy mogą spodziewać się mocnego pakietu: aparat z peryskopowym zoomem 50 Mpix, superszybkie ładowanie 100W, nowy system HyperOS 3 oraz audio Bose. Jeśli zapowiadana cena się potwierdzi, Poco F8 Pro zapowiada się na niezwykle konkurencyjną propozycję w segmencie smartfonów z wyższej średniej półki.
Unikalne atuty Poco F8 Pro na tle konkurencji
Najważniejszą zaletą Poco F8 Pro, poza bogatą specyfikacją, jest unikatowe połączenie kilku kluczowych cech, które spotyka się zazwyczaj wyłącznie w znacznie droższych modelach. Perforowany ekran AMOLED z odświeżaniem 120 Hz gwarantuje niesamowitą płynność i żywe kolory, idealne do multimediów i gier. Zaawansowany aparat peryskopowy łączy możliwości fotograficzne znane z flagowców – na przykład Samsung Galaxy S23 Ultra czy Xiaomi 14 Ultra – z przystępną ceną.
- Ponadstandardowa ochrona IP69 pozwala użytkować smartfon w trudnych warunkach atmosferycznych bez obaw o zalanie czy zapylenie.
- Wsparcie dla HyperOS 3 zapewnia nowoczesny, zoptymalizowany interfejs z bogatymi możliwościami personalizacji.
- Dzięki baterii obsługującej ładowanie 100W można błyskawicznie uzupełnić energię – docenią to zwłaszcza osoby korzystające intensywnie z telefonu przez cały dzień.
- Dźwięk firmowany przez markę Bose gwarantuje znacznie lepszą jakość, szczególnie przy odtwarzaniu muzyki, filmów czy rozmowach wideo.
Poco może pochwalić się też aktywnym społecznością użytkowników oraz licznymi aktualizacjami programowymi, które od lat podnoszą komfort korzystania z urządzeń tej marki.
Wydajność i technologia pod kontrolą
W Poco F8 Pro zastosowano jeden z najbardziej wydajnych układów z serii Snapdragon (dokładny model chipsetu zostanie ujawniony podczas premiery), który w połączeniu z pamięcią LPDDR5X oraz UFS 4.0 pozwoli na płynną obsługę najbardziej wymagających gier mobilnych oraz aplikacji, a także szybki zapis/odczyt danych. Optymalizacja pod kątem HyperOS 3 zagwarantuje długotrwałą płynność działania bez frustracji nawet po wielu miesiącach użytkowania.
Łączność i dodatkowe funkcje
- Obsługa sieci 5G zapewni szybki transfer danych mobilnych nawet w zatłoczonych aglomeracjach
- Nowe rozwiązania z zakresu ochrony danych: zaawansowane szyfrowanie oraz wsparcie dla dwuzakresowego Wi-Fi 6E
- Wszechstronne opcje nawigacji i lokalizacji dzięki wielosystemowemu GPS
- Najnowszy Bluetooth oraz NFC dla bezprzewodowych płatności i łączenia akcesoriów
Podsumowanie – czy Poco F8 Pro ma szansę zdominować rynek?
Poco F8 Pro może okazać się jednym z kluczowych smartfonów w segmencie do 3000 złotych. Zaawansowana technologia aparatu, nowoczesny ekran, błyskawiczne ładowanie i dopracowany system HyperOS 3 predestynują go do grona liderów na rynku telefonów z wyższej średniej półki. Markowa jakość dźwięku, podwyższona wytrzymałość, wszechstronne możliwości i szereg udogodnień czynią z F8 Pro urządzenie skrojone na miarę współczesnych użytkowników – zarówno do pracy, jak i multimediów czy rozrywki.
Na oficjalną cenę oraz pierwsze testy praktyczne trzeba będzie poczekać jeszcze do końcówki listopada, jednak już teraz Poco F8 Pro prezentuje się jako bardzo interesująca propozycja, zarówno pod względem parametrów technicznych, jak i stosunku jakości do ceny. Pozostaje śledzić dalsze doniesienia oraz oczekiwać premiery, która może wprowadzić sporo zamieszania na rynku smartfonów w 2024 roku.
Źródło: gsmarena
Zostaw komentarz