5 Minuty
WhatsApp dla Windows 11 przechodzi cichą, ale znaczącą transformację, która wpływa zarówno na wydajność, jak i codzienne użytkowanie komunikatora. Dotychczas użytkownicy korzystali z natywnej aplikacji WinUI, jednak Meta wprowadziła teraz wersję opartą na WebView2 – rozwiązaniu polegającym na uruchomieniu WhatsAppa w zintegrowanym oknie Chromium, ładowanym bezpośrednio z web.whatsapp.com. Wstępne testy tej aktualizacji pokazują wyraźny wzrost wykorzystania pamięci RAM oraz obniżenie jakości natywnej integracji z systemem Windows.
Co się zmieniło i dlaczego to ważne
Najnowsza aktualizacja zamienia natywną aplikację WhatsApp na Windows 11 na aplikację opartą o WebView2, która po prostu otwiera webową wersję WhatsApp w środowisku Chromium. Oznacza to, że nie mamy już do czynienia z aplikacją WinUI/UWP ściśle powiązaną z systemem operacyjnym, lecz z opakowaniem dla strony internetowej. Meta udostępniła tę wersję przez Microsoft Store oznaczoną numerem 2.2584.3.0.
Powód do zainteresowania jest istotny – natywne aplikacje komunikują się efektywnie z systemem, zapewniają płynniejsze animacje, sprawniejsze wyświetlanie powiadomień i zużywają mniej zasobów. Przejście na model webowy upraszcza procesy rozwojowe (jeden kod dla wielu systemów), jednak może pogorszyć wydajność i integrację z funkcjami Windows 11.
Znaczny wzrost użycia pamięci RAM i pogorszenie komfortu
Pierwsze raporty użytkowników wskazują, że klient WebView WhatsApp zużywa zdecydowanie więcej pamięci operacyjnej niż poprzednia wersja. Już na ekranie logowania aplikacja potrafi zająć około 300 MB RAM-u. Po zalogowaniu się do czata, zapotrzebowanie często przekracza 1 GB, szczególnie podczas prowadzenia kilku rozmów, przesyłania multimediów czy prowadzenia połączeń głosowych.
Nie tylko pamięć jest problemem – także wydajność aplikacji znacząco spadła. Okna rozmów otwierają się wolniej, animacje są mniej płynne, a funkcje systemowe Windows 11, takie jak powiadomienia czy tryb „Nie przeszkadzać” działają gorzej niż dotąd. Ogólne wrażenie przypomina bardziej działanie karty przeglądarki przypiętej do pulpitu, niż solidnej, natywnej aplikacji.

Przyczyny decyzji Meta i jej konsekwencje
Według informacji od branżowych źródeł, zmiana ta ma związek z restrukturyzacją wewnętrzną w Meta. Utrzymywanie jednego kodu aplikacji webowej na różne systemy operacyjne pozwala ograniczyć koszty inżynieryjne i przyspieszyć wdrażanie nowych funkcji, jednak oznacza też, że priorytet dla zespołu rozwijającego natywne aplikacje spada. Z punktu widzenia Meta jest to rozwiązanie racjonalne, natomiast użytkownicy ponoszą koszty – w postaci słabszej wydajności i gorszej integracji.
Czy można uniknąć aktualizacji?
Jeżeli nadal masz zainstalowaną starszą, natywną wersję klienta WhatsApp, możesz teoretycznie opóźnić przejście na nowy model, wstrzymując się z aktualizacją. Jednak doniesienia sugerują, że Meta wkrótce wymusi wylogowanie wszystkich użytkowników i przejście na wersję WebView będzie obligatoryjne. Zwłoka w aktualizacji jest więc tylko chwilowa.
Wskazówki praktyczne dla użytkowników Windows 11
- Śledź zużycie pamięci RAM: Regularnie sprawdzaj Menedżera zadań, szczególnie jeśli korzystasz z laptopów o niewielkiej ilości RAM-u, i kontroluj, ile pamięci zużywa WhatsApp.
- Korzystaj bezpośrednio z wersji webowej: Jeśli zależy Ci na większej separacji, otwórz web.whatsapp.com w dedykowanym profilu przeglądarki Chromium, bez konieczności użycia aplikacji z Microsoft Store.
- Ogranicz liczbę otwartych kart i procesów Chromium: Redukcja liczby równoległych aplikacji i kart opartych na Chromium może pomóc obniżyć całkowite zapotrzebowanie na pamięć RAM.
- Regularnie instaluj aktualizacje: Meta zapowiada dalszy rozwój klienta WebView oraz możliwy powrót wybranych funkcji natywnych. Zawsze instaluj nowe wersje, gdy poprawiają wydajność lub obsługę powiadomień.
Dla wszystkich osób korzystających z WhatsApp w pracy lub do intensywnej komunikacji na Windows 11, te zmiany mogą mieć duże znaczenie. Warto śledzić rozwój sytuacji i reagować na wydawane aktualizacje, ponieważ podkreślają one ogólnoświatowy trend wśród dużych platform cyfrowych: stopniowe przechodzenie na zunifikowane, webowe bazy kodu, które ułatwiają zarządzanie kosztami, choć często odbywa się to kosztem pełnego komfortu użytkownika natywnej aplikacji.
Szerszy kontekst zmian: trendy w rozwoju aplikacji
Zmiany w WhatsApp na Windows 11 wpisują się w szerszy trend na rynku oprogramowania, gdzie rozwój aplikacji progresywnych (PWA) i adaptacja podejścia web-first pokonują dawną barierę dzielącą aplikacje natywne i internetowe. Dla twórców platform takich jak Meta to wyraźne ułatwienie – jeden zespół zarządza tym samym kodem niezależnie od platformy sprzętowej, a wydania nowych funkcji trafiają szybciej do użytkowników.
Jednak z punktu widzenia osób ceniących szybkość, stabilność i zaawansowane powiązania z systemem Windows 11, straty wydajności mogą być odczuwalne. Przykład WhatsApp pokazuje, jak kompromisy technologiczne wymuszone kosztami mogą determinować jakość obsługi klienta i całe środowisko cyfrowe. Warto porównać własne oczekiwania związane z komunikacją na komputerze z tym, co faktycznie oferują obecnie twórcy oprogramowania.
Podsumowując, decyzja Meta to dla użytkowników WhatsApp na Windows 11 istotny sygnał, by bacznie obserwować rozwój aplikacji, testować alternatywne rozwiązania (jak odłączona sesja web.whatsapp.com) i monitorować zmiany w codziennym użytkowaniu komunikatora. W dobie automatycznych aktualizacji i szybkich wdrożeń warto także śledzić komunikaty dotyczące poprawek i nowe opcje wydajnościowe, które w przyszłości mogą ponownie przybliżyć wygodę korzystania do standardów natywnych aplikacji Windows 11.
Źródło: gizmochina
Zostaw komentarz