5 Minuty
Najnowszy raport rynkowy firmy Omdia wskazuje, że Samsung odzyskał pozycję lidera na światowym rynku smartfonów w trzecim kwartale (lipiec–wrzesień) 2025 roku. Konsumenci wyraźnie zmieniali preferencje cenowe i dostosowywali swoje wybory do ofert producentów w poszczególnych regionach. Ten okres przyniósł nieoczekiwane sukcesy, presję na modele ze średniej półki cenowej oraz wyraźne sygnały, gdzie producenci budują swoją przewagę konkurencyjną.
Top 5 producentów smartfonów — szczegółowa analiza
Łączna liczba dostarczonych na rynek smartfonów wyniosła w trzecim kwartale 320,1 mln sztuk, co oznacza wzrost o 3% rok do roku. Pod powierzchnią tego umiarkowanego wzrostu kryje się jednak silna konkurencja i wyraźne różnice regionalne:
- Samsung: 60,6 mln urządzeń — udział 19%, wzrost o 6% rok do roku.
- Apple: 56,5 mln urządzeń — udział 18%, wzrost o 4% rok do roku.
- Xiaomi: 43,4 mln urządzeń — udział 14%, wzrost o 1% rok do roku.
- Transsion: 28,6 mln urządzeń — udział 9%, najwyższy wzrost w czołówce — 12% rok do roku.
- vivo: 28,5 mln urządzeń — udział 9%, wzrost o 5% rok do roku.
Czynniki sukcesu Samsunga
Odbicie Samsunga było wynikiem połączenia sukcesu w segmencie premium, gdzie symbolem innowacyjności są składane telefony, oraz solidnych wyników tańszych modeli. Składane smartfony Galaxy Z Fold7 i Flip7 przekonały do siebie klientów z segmentu premium, natomiast seria Galaxy A (A07, A17) umocniła pozycję marki na rynkach wrażliwych na cenę. Taka strategia — łączenie flagowych modeli z większym wolumenem tańszych urządzeń — okazała się wyjątkowo skuteczna w ostatnim kwartale.
Apple, Xiaomi i zróżnicowanie regionalne
Podstawowy iPhone 17 firmy Apple przekroczył oczekiwania analityków, dzięki wyraźniej zdefiniowanej propozycji wartości na poziomie wejścia do oferty. Xiaomi zmagało się ze spadkiem popytu w Chinach po zakończeniu rządowych programów dotacyjnych, lecz dynamiczny wzrost i ekspansja na rynkach Azji i Pacyfiku pozwoliły zrównoważyć te trudności.
Największym zaskoczeniem był Transsion — właściciel marek Infinix, iTel i Tecno — który uzyskał najszybszy wzrost dzięki rosnącemu zapotrzebowaniu na smartfony w Afryce i innych rozwijających się regionach. Z kolei vivo utrzymało dobrą passę w Indiach, wyprzedziło Huawei w Chinach i umacnia swoją obecność na szerokim obszarze Azji i Pacyfiku, Afryki oraz Ameryki Łacińskiej.
Zmiany regionalne — liderzy i maruderzy
Rynki smartfonów nie rozwijały się jednolicie. Ameryka Północna i Wielkie Chiny zanotowały spadki dostaw rok do roku, natomiast region Azji i Pacyfiku, Bliski Wschód oraz Afryka odnotowały solidne wzrosty. Szczególnie Afryka wyróżniła się imponującym, 25-procentowym wzrostem liczby dostawców, podczas gdy region Azji i Pacyfiku zwiększył się o 5%. Pokazuje to, jak ważną rolę w rozwoju branży smartfonów odgrywają rynki wschodzące.
Wpływ kategorii cenowych na popyt
Raport Omdia podkreśla, że największe wzrosty w trzecim kwartale pochodziły z dwóch skrajnych segmentów — smartfonów w cenie poniżej 100 dolarów oraz modeli premium, przekraczających 700 dolarów. Urządzenia ze średniej półki cenowej traciły na znaczeniu. W analizach na kolejny kwartał eksperci przewidują, że producenci będą podnosić ceny wyjściowe nowych modeli, co może wpłynąć na ograniczenie dostępności najtańszych urządzeń, zwłaszcza jeśli wzrosną koszty komponentów i produkcji.
Podsumowując, trzeci kwartał roku pokazał, że rynek smartfonów rośnie, ale dokonuje się na nim istotna zmiana struktury. Największe wolumeny generują obecnie topowe flagowce oraz bardzo tanie modele. Zainteresowanie ofertą średniej klasy wyraźnie słabnie, a możliwości ekspansji w Afryce czy w niektórych krajach Azji stają się kluczowe dla producentów poszukujących efektu skali.
Wnioski i perspektywy na przyszłość rynku smartfonów
Z analizy wynika, że przyszłość globalnego rynku smartfonów zależeć będzie od zdolności producentów do szybkiego reagowania na zmiany preferencji regionalnych i cenowych. Innowacje technologiczne, takie jak smartfony składane, coraz lepsze aparaty fotograficzne, obsługa 5G oraz długotrwałe baterie, przyciągają najbardziej wymagających użytkowników, podczas gdy segment budżetowy rośnie, odpowiadając na potrzeby rynków rozwijających się.
Kluczowe znaczenie mają również alianse z operatorami, dostępność serwisów lokalnych, a także rozwijanie usług dodanych — np. wsparcie AI w fotografii czy bezpieczeństwie danych. Producenci inwestują także w bardziej lokalne strategie marketingowe oraz dywersyfikację kanałów sprzedaży, aby lepiej docierać do konsumentów o różnych oczekiwaniach.
Rynek smartfonów w 2025 roku to nie tylko wprowadzenie kolejnych generacji modeli, ale też walka o nowych użytkowników, rekrutowanych głównie z rynków Afryki, Azji Południowo-Wschodniej oraz Ameryki Łacińskiej. Najwięksi gracze, tacy jak Samsung, Apple czy Xiaomi, będą konkurować nie tylko innowacjami, ale także zdolnością precyzyjnej odpowiedzi na lokalne potrzeby użytkowników.
W najbliższym czasie można spodziewać się dalszego umocnienia segmentu premium oraz ciągłego zwiększania zasięgu najtańszych modeli — zwłaszcza tam, gdzie penetracja smartfonów jest jeszcze niska. To wyzwanie zarówno dla producentów sprzętu, jak i dla dostawców usług cyfrowych i operatorów sieci komórkowych.
Źródło: gsmarena
Zostaw komentarz