4 Minuty
Firma Apple już intensywnie pracuje nad planami związanymi z jubileuszem 20-lecia iPhone'a, przypadającym na 2027 rok. Według przecieków i raportów branżowych, Apple może uczcić tę wyjątkową rocznicę czymś znacznie większym niż tylko nowy czip. Oczekujmy nie tylko odważnego podejścia do nazewnictwa, ale także przełomowych zmian projektowych oraz ponownego skupienia na składanych smartfonach, co wspólnie może zdefiniować nowe standardy dla całej następnej dekady iPhone’ów.
Pomijanie numeru – świadomy manifest Apple
Badania rynkowe przeprowadzone przez Omdia, na które powołuje się starszy analityk Heo Moo-yeol, sugerują, że Apple może zdecydować się na przeskoczenie konwencjonalnej numeracji i nazwać jubileuszowy model z 2027 roku iPhone 20, pomijając „dziewiętnastkę”. Nie byłby to pierwszy taki ruch – iPhone X z 2017 roku, wprowadzony na dziesiątą rocznicę, wyznaczył nowy kierunek wzornictwa, który odbija się echem w obecnych modelach.

Jak może wyglądać iPhone 20? Nowa era designu Apple
Wyciekające informacje i analizy ekspertów wskazują na jedną z najbardziej rewolucyjnych zmian w wyglądzie zewnętrznym iPhone’a od lat: bezramkowy wyświetlacz oraz smukłe, łagodne linie tworzące wrażenie jednolitego kawałka szkła od przodu urządzenia. Wyobraź sobie ekran bez żadnych przerw, który płynnie przechodzi w ramkę obudowy – taki design zapewnia użytkownikom jeszcze bardziej immersyjne wrażenia podczas oglądania wideo, gier i korzystania z rozszerzonej rzeczywistości (AR).
Ta zmiana to coś więcej niż tylko nowy wygląd. Praktycznie bezszwowy, szklany front otwiera drogę do zupełnie nowego rozplanowania komponentów wewnętrznych, integracji aparatów fotograficznych czy sposobu, w jaki system iOS będzie wyświetlać interfejs. Z pozoru drobne decyzje projektowe istotnie wpływają na wygodę użytkowania, rozmieszczenie baterii oraz możliwości ewentualnych napraw.
Jak linia iPhone’ów będzie się rozwijać do 2027 roku?
Zgodnie z najnowszymi doniesieniami Apple może zdecydować się na pominięcie standardowej premiery iPhone’a 18 w przyszłym roku. Zamiast tego pojawić się mają wersje Air oraz Pro, a także długo wyczekiwany iPhone Fold. W roku 2027 firma ma zaprezentować serię iPhone 20 – w tym podstawowy model w pierwszej połowie roku wraz z tańszą wersją iPhone 18e.
Jesienią Apple szykuje drugą falę premier, podczas której zobaczymy przeprojektowane modele iPhone 20 Pro oraz Air, a także nową generację składanego Fold 2. Taka rozłożona w czasie strategia pozwala utrzymywać nieustanny szum medialny i wysokie wyniki sprzedaży przez cały rok.

Dlaczego premiery rozproszone w czasie mają sens?
- Impuls marketingowy: Kilka flagowych wydarzeń w roku zapewnia Apple ciągłą obecność w centrum uwagi mediów technologicznych i konsumentów.
- Zarządzanie produkcją komponentów: Zaawansowane modele, jak Fold, wymagają dłuższego procesu produkcji niż klasyczne wersje.
- Segmentacja cenowa: Wprowadzenie tańszego modelu 18e pozwala na dotarcie Apple do nowych grup odbiorców, a seria 20 wyznacza kierunek innowacji premium.
Co te decyzje oznaczają dla konsumentów i rynku?
Z perspektywy klienta pomijanie numeru ma charakter symboliczny, natomiast wyraźnie przemyślana strategia Apple kryje za tym głębsze znaczenie. Jeśli iPhone 20 rzeczywiście wniesie niemal bezramkowy front i dopracowaną technologię składanego telefonu, oznaczać to będzie długofalową zmianę w kierunku konstrukcji w pełni szklanych, płynnych wizualnie smartfonów, a także rozszerzenie portfolio o nowe segmenty rynku.
Konkurenci będą zmuszeni reagować, podnosząc poprzeczkę w dziedzinie industrial designu i trwałości składanych smartfonów. Dla producentów akcesoriów czy deweloperów aplikacji duże zmiany w stylistyce i mechanice urządzeń to wyzwanie i jednocześnie szansa na tworzenie nowych wytycznych projektowych oraz innowacyjnych rozwiązań w obsłudze oprogramowania.
Pozostaje pytanie: czy Apple podąży za tradycyjną numeracją, czy odważnie ją przedefiniuje? Obchody 20-lecia iPhone’a to idealny moment, by marka wyraziście zaakcentowała swoją pozycję innowatora, a dotychczasowe informacje wskazują, że właśnie taki cel stawia sobie firma na najbliższe lata.
Źródło: gsmarena
Zostaw komentarz