DDR5 bije rekord: 13 010 MT/s dzięki ekstremalnemu podkręcaniu

DDR5 bije rekord: 13 010 MT/s dzięki ekstremalnemu podkręcaniu

Komentarze

4 Minuty

Pamięci DDR5 właśnie przekroczyły barierę 13 000 MT/s. Niemiecki overclocker sergmann ustanowił nowy oficjalny rekord, podkręcając zestaw Corsair Vengeance do potwierdzonych 13 010 MT/s na płycie GIGABYTE Z890 Aorus Tachyon ICE. To niezbity dowód na to, jak daleko można przesunąć granice współczesnej technologii DRAM dzięki ekstremalnemu tuningowi i innowacjom w dziedzinie podkręcania pamięci RAM.

Jak ustanowiono nowy rekord częstotliwości DDR5?

Wynik osiągnięty przez sergmanna został udokumentowany na HWBot i zweryfikowany w CPU-Z. Efektywna szybkość przesyłu danych wyniosła 13 010 MT/s, osiągnięta przy rzeczywistej częstotliwości zegara 6504,0 MHz. To znacznie lepszy rezultat niż poprzedni rekord, ustanowiony miesiąc wcześniej przez znanego overclockera saltycroissant, który nieoficjalnie przekroczył 13 000 MT/s, zanim sergmann uczynił to oficjalnie.

Sprzęt i chłodzenie – klucz do sukcesu

W ekstremalnym podkręcaniu każdy detal ma znaczenie. Konfiguracja sergmanna opierała się na 24-gigabajtowym module Corsair Vengeance DDR5 na płycie głównej GIGABYTE Z890 Aorus Tachyon ICE, w zestawie z procesorem Intel Core Ultra 9 285K. Aby osiągnąć stabilność przy tak wysokich częstotliwościach, zastosowano chłodzenie ciekłym azotem zarówno dla procesora, jak i pamięci RAM.

  • Zweryfikowana częstotliwość: 6504,0 MHz (13 010 MT/s efektywnie)
  • Timingi: CL68-127-127-127-2
  • Stosunek zegara IMC do pamięci: 3:190
  • Chłodzenie: ciekły azot (LN2)

Rekord – osiągnięcie techniczne, nie praktyczny upgrade

Na pierwszy rzut oka wyższa częstotliwość zegara wydaje się oznaczać automatyczną poprawę wydajności. Jednak zastosowanie bardzo luźnych timingów (CL68 i wyżej) sprawia, że podniesione taktowanie nie przekłada się na realną, codzienną responsywność systemów konsumenckich. Jest to przede wszystkim osiągnięcie dla tabel rekordów, a nie rewolucja dla użytkowników końcowych.

Mimo to takie próby są niezwykle istotne dla całego sektora technologicznego. Przekraczanie kolejnych granic w taktowaniu pamięci odsłania limity zasilania płyt głównych, wydajności kontrolerów pamięci i stabilności samych modułów DRAM. Pozwala to producentom na doskonalenie projektów krzemowych oraz PCB, co w efekcie prowadzi do stopniowego wzrostu wydajności sprzętu dostępnego na rynku.

Co umożliwiło osiągnięcie tego wyniku i co dalej?

Uzyskanie 13 010 MT/s wymagało niezwykle precyzyjnych ustawień, wysokiej jakości ścieżek na PCB i sprawnego kontrolera IMC z rodziny Core Ultra 200S. Sergmann podkreślał wsparcie partnerów takich jak GIGABYTE, MIFCOM, Corsair, Seasonic i Thermal Grizzly – dowód na to, że bicie rekordów to zwykle efekt współpracy zespołowej.

Jaka przyszłość czeka dalszy rozwój DDR5? Przekroczenie kolejnej granicy, czyli osiągnięcie 14 000 MT/s, będzie znacznie trudniejsze — trudność wzrasta wykładniczo względem przeskoku z poziomu 12 000 na 13 000 MT/s. Niemniej środowisko overclockerów właśnie takich wyzwań poszukuje. Można spodziewać się stopniowych postępów, kolejnych prób walidacji oraz publikacji poradników tuningowych, które pomogą entuzjastom osiągnąć kolejne kamienie milowe w podkręcaniu pamięci DDR5.

Dlaczego to ważne dla pasjonatów technologii?

Chociaż osiągane podczas ekstremalnego podkręcania wartości nie zmienią codziennej pracy twojego komputera, mają one znaczenie dla przyszłego rozwoju technologii. Przełomy w overclockingu często wyprzedzają późniejsze usprawnienia dotyczące stabilności komponentów, konstrukcji płyt głównych i jakości zestawów pamięci RAM dla szerokiego rynku. Rekordowe próby traktować można jak otwarte badania i rozwój – spektakularne, ekstremalne, i często wartościowe również dla użytkowników końcowych.

Zachęcamy do śledzenia nowości ze sceny overclockingu. Jeśli historia czegoś nas uczy, to tego, że dzisiejsze rekordy wyznaczają technologiczną ścieżkę dla przyszłych generacji sprzętu do komputerów osobistych.

Źródło: wccftech

Zostaw komentarz

Komentarze