3 Minuty
Pojawiające się przecieki na temat trójskładanego smartfona Samsunga nie schodzą z ust entuzjastów technologii. Najnowszy patent zdradza jednak coś zupełnie nieoczekiwanego: aż trzy osobne ogniwa baterii rozmieszczone w każdej z wygiętych części. Taki układ może zwiastować zupełnie nową erę składanych telefonów.
Inteligentne rozmieszczenie baterii – co oznacza dla użytkownika?
Patent opublikowany przez serwis KIPRIS ujawnia schematy, na których widać trzy wyraźnie oddzielone moduły baterii umieszczone w każdym segmencie trójskładanego korpusu urządzenia. Najmniejszy z akumulatorów (oznaczony jako T1) ulokowano w części z potrójnym aparatem. Z kolei największy (T2) wylądował w centralnej części, która po złożeniu trafia do środka telefonu. Moduł o średniej pojemności (T3) przypada natomiast segmentowi zewnętrznemu z wyświetlaczem na obudowie.
Czy takie rozwiązanie ma sens? Rozkładając baterie na kilka części, konstruktorzy Samsunga mogą zachować smukły profil telefonu w miejscach zgięć, lepiej wyważyć całość i wyeliminować potencjalnie problematyczne przewody, które mogłyby ograniczać swobodę działania zawiasów. W efekcie urządzenie powinno być wygodniejsze w codziennym użytkowaniu i trwalsze na dłuższą metę.

Tajemnicze szczegóły: czego ciągle nie wiemy?
Choć patent bez wątpienia rozbudza wyobraźnię, pozostawia wiele pytań bez odpowiedzi. Nie znajdziemy w nim ani informacji o łącznej pojemności akumulatorów, ani szczegółów dotyczących szybkości ładowania. Dla porównania, Galaxy Z Fold7 wyposażono w baterię 4 400 mAh oraz ładowanie przewodowe 25 W – co spotkało się z krytyką wobec lepszych parametrów u konkurencji. Czy trójskładany model podniesie poprzeczkę?
- Pojemność baterii: wciąż nieznana.
- Szybkość ładowania: brak danych, ale oczekiwania są wysokie.
- Konsekwencje konstrukcyjne: trzy akumulatory mogą poprawić balans i żywotność zawiasów.

Pogłoski o premierze i globalnej dostępności
Początkowe doniesienia przewidywały, że Galaxy Z TriFold pojawi się wyłącznie na rynku południowokoreańskim i chińskim. Tymczasem coraz więcej źródeł wskazuje, że Samsung może rozszerzyć dystrybucję także na Stany Zjednoczone. Pojawiają się nawet przecieki o możliwej prezentacji końcem miesiąca, chociaż firma oficjalnie milczy w tej sprawie.
Wielu zastanawia się, czy nowy składany smartfon będzie tylko luksusową ciekawostką, czy początkiem szerszego trendu. Decydujące okażą się tu cena, dostępność i – co najważniejsze – praktyczna wytrzymałość ogniw oraz zawiasów podczas codziennego używania.

Kiedy nowości? Samsung planuje ofensywę technologiczną
Zupełnie osobno trwa intensywny wyścig w obszarze rozszerzonej rzeczywistości. Samsung już zapowiada debiut swojego pierwszego headsetu XR na Androidzie, znanego jako Project Moohan. Według południowokoreańskich źródeł, przedsprzedaż ruszy w dniach 15-21 października, a oficjalna premiera sprzętu zaplanowana jest na 22 października. Jeśli obydwa urządzenia zadebiutują w tym samym okresie, Samsung może zaskoczyć świat spektakularnym wejściem na rynek innowacyjnych technologii jeszcze przed końcem roku.
Jedno jest pewne: patent daje wyjątkową okazję, by przyjrzeć się inżynieryjnym kulisom niezwykle ambitnego trójskładanego smartfona, choć wiele szczegółów – takich jak realna pojemność baterii, prędkość ładowania, cena czy pełna lista rynków – pozostaje tajemnicą. Warto nie spuszczać wzroku z oficjalnych komunikatów i pierwszych recenzji, które mogą zadecydować o sukcesie nowatorskiej konstrukcji.
Źródło: gsmarena
Zostaw komentarz