3 Minuty
Apple planuje zrewolucjonizować segment tanich laptopów — MacBook z układem z iPhone’a
Według najnowszych doniesień DigiTimes (za pośrednictwem Jukan), Apple intensywnie pracuje nad nową, budżetową wersją MacBooka, która może znacząco wpłynąć na rynek niedrogich laptopów. W odróżnieniu od obecnych modeli, przyszły podstawowy MacBook ma wykorzystywać mobilny procesor system-on-chip (SoC) z rodziny, którą znamy z iPhone’ów. Dzięki tej zmianie możliwe stanie się zaproponowanie dużo niższej ceny przy zachowaniu charakterystycznej dla Apple wydajności energetycznej.
Najważniejsze cechy nowego produktu
Procesor i wydajność
Oczekuje się, że w urządzeniu pojawi się układ SoC pokrewny procesorowi A18 Pro, obecnemu w modelach iPhone’a 16 Pro. Choć seria A nie dorówna szczytowym osiągom chipów M stosowanych w aktualnych MacBookach, zaoferuje bardzo dobrą wydajność pojedynczego rdzenia oraz znakomity czas pracy na baterii przy codziennej pracy — przeglądaniu internetu, obsłudze aplikacji biurowych, odtwarzaniu multimediów, czy też przy lekkiej obróbce treści.
Ekran i wzornictwo
Aby jeszcze mocniej zredukować koszt urządzenia, Apple może zastosować ekran o przekątnej 12,9 cala. Kompaktowy wyświetlacz, połączony z odchudzoną konstrukcją obudowy, będzie szczególnie atrakcyjny dla studentów i osób ceniących mobilność oraz dobrą relację ceny do jakości, nawet kosztem topowych parametrów.
Porównanie: nowy MacBook dla każdego kontra dotychczasowe opcje
W zestawieniu z MacBookiem Air wyposażonym w układy z serii M, planowany model podstawowy zamieni najwyższą moc obliczeniową i GPU na wyraźnie niższą cenę. Takie pozycjonowanie stawia go w bezpośredniej rywalizacji z tanimi Chromebookami oraz laptopami z Windows, oferując jednocześnie system macOS, integrację z ekosystemem Apple oraz bardzo dobry czas pracy na baterii jako kluczowe atuty.
Zalety i scenariusze użycia
MacBook napędzany procesorem z iPhone’a będzie wyróżniał się przede wszystkim korzyściami cenowymi, wysoką efektywnością energetyczną oraz płynną obsługą codziennych zadań. Idealnie sprawdzi się podczas zdalnej nauki, pracy z pakietami biurowymi, obsługi poczty elektronicznej, streamingu czy przy mobilnej pracy dla profesjonalistów i studentów, którym zależy na integracji z usługami Apple i kompatybilności z macOS.
Znaczenie rynkowe i przewidywany harmonogram
Analityk DigiTimes, Jim Hsiao, przewiduje, że masowa produkcja podzespołów ruszy w trzecim kwartale tego roku, natomiast debiut na rynku może nastąpić pod koniec 2025 roku lub na początku 2026. Według doniesień, cena końcowa produktu może plasować się między 599 a 699 dolarów, co daje Apple szansę realnej konkurencji z tanimi Chromebookami oraz laptopami Windows, czyli segmentami do tej pory zdominowanymi przez innych producentów.
Znaczenie dla użytkowników i strategii Apple
O ile plany zostaną zrealizowane, niedrogi MacBook z układem pochodzącym z iPhone’a pozwoli Apple poszerzyć grono odbiorców — przyciągając osoby o ograniczonym budżecie i sektor edukacyjny, a zarazem umacniać pozycję macOS. Dla klientów oznacza to większy wybór — wysokowydajne MacBooki z serii M dla profesjonalistów oraz przystępny cenowo, poręczny model dla użytkowników szukających mobilności i integracji z ekosystemem Apple.
Źródło: gizmochina

Komentarze