3 Minuty
Kompleksowy wyciek Pixel 10 Pro XL odsłania flagowca Google na 2024 rok
Pixel 10 Pro XL, który ma być najambitniejszym urządzeniem Google w tym roku, przestaje być tajemnicą. Najnowsze wycieki, zaledwie kilka dni przed oficjalnym wydarzeniem Made by Google zaplanowanym na 20 sierpnia, ukazały szczegółowe rendery w wysokiej rozdzielczości. Zaprezentowano warianty kolorystyczne „Moonstone” oraz „Obsidian”. Dzięki tym informacjom entuzjaści Androida poznali niemal wszystkie aspekty nadchodzącego flagowca amerykańskiego giganta technologicznego.
Nowoczesny design i angażujący wyświetlacz
Pixel 10 Pro XL kontynuuje stylistykę znaną z serii Pixel 10. Smartfon otrzymał solidną metalową ramkę, łagodnie zaokrąglone rogi oraz charakterystyczną, wydłużoną „pastylkowatą” wyspę aparatów z tyłu. Na froncie dominuje duży, 6,8-calowy ekran AMOLED z niezwykle cienkimi ramkami i centralnie umieszczonym otworem na przedni aparat do selfie. To gwarantuje immersyjne wrażenia podczas korzystania z urządzenia. Dodatkowym atutem jest ponownie wprowadzony czujnik temperatury umieszczony w module aparatów – ukłon zarówno w stronę osób troszczących się o zdrowie, jak i fanów nowych technologii.
Wydajność i opcje pamięci
Sercem Pixel 10 Pro XL jest najnowszy procesor Tensor G5, co zapewni jeszcze lepszą wydajność opartą na sztucznej inteligencji oraz większą efektywność energetyczną. Urządzenie otrzymało również 16 GB pamięci RAM, umożliwiając płynną pracę wielozadaniową, granie oraz sprawną obsługę aplikacji biznesowych. Opcje przechowywania danych są wyjątkowo rozbudowane – model XL startuje z 256 GB, ale dostępne mają być także wersje 512 GB oraz aż 1 TB. Jest to znacznie więcej niż podstawowa konfiguracja modelu Pixel 10 Pro, w którym pamięć wewnętrzna zaczyna się od 128 GB.
Możliwości aparatu i integracja AI
Miłośnicy fotografii odnajdą w Pixel 10 Pro XL znany już z poprzednika, Pixela 9 Pro, potrójny system aparatów: główny 50 MP, ultraszerokokątny 48 MP oraz teleobiektyw 48 MP. Z przodu znajduje się 32-megapikselowa kamera, gwarantująca wyraźne zdjęcia selfie oraz znakomitą jakość wideorozmów. Choć parametry aparatów nie uległy większym zmianom, Google ma wprowadzić kolejne przełomowe funkcje wykorzystujące AI oraz usprawnienia w obróbce zdjęć, co od lat stanowi flagową cechę marki.
Bateria, ładowanie i praktyczne korzyści
Wśród najważniejszych ulepszeń wymienia się akumulator o pojemności 5200 mAh – to największa bateria, jaką dotychczas zamontowano w smartfonach Pixel. Pozwoli ona na komfortowe użytkowanie urządzenia także przy dużym obciążeniu. Obsługiwane są szybkie ładowanie przewodowe do 39 W oraz bezprzewodowe o mocy do 15 W w standardzie Qi2, co zapewnia wygodę dla osób często będących w ruchu.
Pozycjonowanie na rynku i perspektywy sprzedaży
Źródła z Niemiec sugerują, iż Pixel 10 Pro XL zadebiutuje z ceną startową około 1299 euro, czyli na poziomie poprzedniej generacji. Wraz z nowym flagowcem pojawią się także inne nowości Google: Pixel 10, Pixel 10 Pro, Pixel 10 Pro Fold, Pixel Watch 4 oraz Pixel Buds 2a. Należy jednak liczyć się z tym, że dostępność tych urządzeń po premierze będzie uzależniona od regionu.
Pixel 10 Pro XL a konkurenci
W tym roku flagowiec Google stanie w szranki z takimi rywalami jak Samsung Galaxy S25 Ultra, Galaxy Z Fold 7 czy Apple iPhone 16 Pro Max i cała linia iPhone 16. Gdy inni producenci skupiają się głównie na zmianach sprzętowych, Google kontynuuje strategię doskonalenia doświadczenia użytkownika poprzez optymalizację oprogramowania, długoterminowe aktualizacje i rozwój funkcji AI. Te wyróżniki mogą być kluczowe przy wyborze między Androidem a iOS lub flagowcami Samsunga.
Dlaczego Pixel 10 Pro XL przyciąga uwagę?
W epoce szybkich przemian technologicznych Google Pixel 10 Pro XL prezentuje się jako potężny smartfon z Androidem, łączący funkcje związane ze sztuczną inteligencją, solidne podzespoły i praktyczne innowacje. To wszechstronny flagowiec na rok 2024 – zarówno dla miłośników mobilnej fotografii, użytkowników biznesowych, jak i zwolenników długiego wsparcia oprogramowania.
Źródło: phonearena
Komentarze