4 Minuty
Centra danych AI i ich rosnące zapotrzebowanie na wodę
Dla społeczności na całym świecie dynamiczny rozwój centrów danych AI oznacza postęp technologiczny i wzrost gospodarczy. Jednocześnie nowe badania ujawniają narastający kryzys dotykający mieszkańców żyjących w pobliżu tych ogromnych obiektów — szczególnie w kontekście bezpieczeństwa zasobów wodnych.
Walka społeczności w cieniu infrastruktury AI
W Newton County, w stanie Georgia, tuż za Atlantą, rodzina Morrisów doświadczyła na własnej skórze skutków ubocznych budowy centrum danych. Od 2018 roku, kiedy Meta (wcześniej Facebook) rozpoczęła budowę rozległego centrum danych zaledwie 400 metrów od ich domu, Beverly i Jeff Morris zauważyli, że ich woda ze studni stała się zawodna — często zmieniając się w mulisty płyn z osadami. Pomimo wydania 5 000 dolarów na próby przywrócenia dostępu do bieżącej wody, w dwóch łazienkach wciąż nie da się jej puścić, a koszt wymiany studni to nieosiągalna suma 25 000 dolarów.
„Czujemy się, jakbyśmy walczyli w przegranej sprawie, do której nie zostaliśmy nawet dopuszczeni” — mówi Beverly Morris. Codzienny strach przed piciem własnej wody stał się ich rzeczywistością.
Ich historia, opisywana już przez międzynarodowe media jak BBC, stała się symbolem szerszego problemu. Wraz ze wzrostem liczby centrów danych AI, rośnie presja na lokalne zasoby wodne, co rodzi poważne obawy ekologiczne i prowokuje mieszkańców oraz urzędników do refleksji nad kosztami cyfrowego postępu.
Coraz większy wpływ AI na środowisko
Rośnie nie tylko zużycie energii przez sztuczną inteligencję, ale także zapotrzebowanie na wodę. Zaawansowane technologie, jak generatywna AI, wymagają ogromnej mocy obliczeniowej, co wiąże się z dużym wykorzystaniem zasobów — często poza świadomością opinii publicznej. Centra danych, aby utrzymać wydajność serwerów, muszą być schładzane, co zazwyczaj oznacza zużywanie ogromnych ilości wody, zwłaszcza w starszych lub mniej efektywnych obiektach.
Zgodnie z najnowszymi danymi, centrum danych Meta w Newton County zużywa około 500 000 galonów wody dziennie. Jednak dokumenty pozwoleniowe wskazują, że powstające centra mogą zużywać nawet kilka milionów galonów na dobę. W jednym z przypadków powstająca infrastruktura w Georgii wystąpiła o zużycie równe potrzebom 30 000 gospodarstw domowych — czyli około dziewięciu milionów galonów wody dziennie.
Rozwiązania technologiczne a efektywność centrów danych
Nie każde centrum danych odbija się tak samo na środowisku. Nowocześniejsze obiekty wdrażają systemy chłodzenia bezwodne lub wykorzystują chłodzenie powietrzem czy wodę recyklingowaną. Takie technologie znacząco ograniczają negatywny wpływ na lokalne źródła wodne, co jest szczególnie istotne w obliczu postępujących susz i zmian klimatycznych. Mimo to wiele firm, wybierając lokalizację dla nowych centrów danych AI, nadal stawia przede wszystkim na tanią energię, a nie zrównoważoną gospodarkę wodną.
Porównania, wpływ na rynek i konsekwencje dla społeczności
Trwający boom związany z AI sprawia, że firmy technologiczne intensywnie inwestują w nowe centra danych, które są dziś podstawą dla usług takich jak chmura obliczeniowa czy uczenie maszynowe. Dla porównania, starsze centra danych zużywają znacznie więcej wody niż nowoczesne, energooszczędne rozwiązania — co zwiększa ryzyko dla bardziej tradycyjnych społeczności.
Newsha Ajami, hydrolog i ekspert ds. polityki wodnej z Uniwersytetu Stanforda, wskazuje, że deweloperzy centrów danych często traktują wodę jako rzecz drugorzędną. Podczas gdy energię można dostarczać z odległych elektrowni, woda musi pochodzić z lokalnych, ograniczonych zasobów, takich jak ten z Newton County, który uzupełnia wyłącznie opad deszczu.
Wraz z rosnącą liczbą inwestycji, to okoliczni mieszkańcy ponoszą największe konsekwencje. Burmistrz Mansfield, Blair Northen, określa obecny kryzys jako „absolutnie dramatyczny”, wskazując, że ceny wody w regionie mają wzrosnąć aż o 33%, podczas gdy dotąd podwyżki wynosiły zaledwie 2% rocznie.
Możliwe rozwiązania i wyzwania na przyszłość
Newton County ściga się z czasem, aby zmodernizować systemy recyklingu i dostarczania wody — to inwestycja warta 250 milionów dolarów. Według Mike'a Hopkinsa, dyrektora wykonawczego Newton County Water and Sewerage Authority, samo centrum danych Meta odpowiada za 10% dziennego zużycia wody w powiecie. „Twórcy centrów danych nie rozumieją, że odbierają naszej społeczności to, co najcenniejsze. Po prostu nie mamy tej wody,” mówi Hopkins.
Na razie nie wiadomo, czy giganci technologiczni, jak Meta, pomogą w rozwiązaniu pogłębiającego się kryzysu wodnego. Firma deklaruje, że jej analizy wskazują na „małe prawdopodobieństwo” bezpośredniego wpływu na okoliczne studnie, jednak lokalni liderzy i ekolodzy apelują o większą odpowiedzialność i przejrzystość działań.
Szeroki kontekst dla technologii i społeczeństwa
Wraz z nieustannym rozwojem gospodarki cyfrowej, konflikt między postępem technologicznym a zrównoważonym zarządzaniem zasobami jeszcze nigdy nie był tak widoczny. Przypadek Newton County to przestroga pokazująca, że innowacja musi iść w parze z troską o środowisko. Dla milionów ludzi na całym świecie, zmagających się z podobnymi problemami, nadzieję przynosi rozwój ekologicznych technologii centrów danych, transparentne planowanie zasobów oraz współpraca firm z lokalnymi społecznościami.
Źródło: nytimes

Komentarze